🪩 50 Twarzy Greya Opowiadanie

Jest to rewelacyjna lektura dla wszystkich fanek/ów 50-ciu twarzy Greya, którzy chcą lepiej poznać bohaterów książki. Poza mnóstwem ciekawostek na temat Anastasii i Christiana mamy również okazję dowiedzieć się więcej na temat różnych akcesoriów i zmysłowych zabaw, które być może urozmaicą niejeden związek:)
O czym będzie opowiadać nowa część związku Christiana Grey'a i Anastasii Steel? Autorka zdradziła pikantne szczegóły. Fani ognistego romansu głównych bohaterów tego erotyka z pewnością zacierają już ręce. James właśnie ogłosiła, że dopracowuje detale kolejnej części, która ma nosić tytuł "Darker: Fifty Shades Darker As Told By Christian". Nowa część "50 Twarzy Grey'a"Kiedy myślałyśmy już, że to koniec miłosnej historii najbardziej rozpoznawalnych na świecie kochanków, James postanowiła napisać kolejną część rozpalającej wyobraźnię książki. Jej premiera ma się odbyć już niebawem, bo 28 listopada. Autorka zastosowała bardzo podobny zabieg, jak w 2015 roku, kiedy to do sprzedaży trafiła część "Grey: Fifty Shades of Grey as Told by Christian". Była to historia z "50 Twarzy Grey'a" opowiedziana oczami Christiana. Zobacz także: Zwiastun "Ciemniejszej Strony Grey'a" trwa dwie minuty i jest baaardzo gorącyI właśnie w identyczny sposób została napisana najnowsza część, czyli "Darker: Fifty Shades Darker As Told By Christian". James przyznała, że "wnętrze Christiana jest dość trudnym miejscem". Podobno opowiadanie wszystkiego męskimi oczami pozwoliło autorce w zupełnie nowy sposób spojrzeć na charakter kochanka Anastasii Steel. W "Ciemniejszej Stronie Grey'a opowiedzianej przez Christiana" wchodzimy głębiej w jego najboleśniejsze wspomnienia i spotkania, które sprawiły, że był on nudnym, wymagającym człowiekiem, w którym zakochiwała się Ana. Pisanie tej powieści było dość odkrywczą podróżą i mam nadzieję, że czytelnicy znajdą to, czego nauczyłam się - wyjawiła Walker, która jest odpowiedzialna za redakcję książek James powiedziała, że "Christian Grey jest jednym z najbardziej sprzecznych i charyzmatycznych bohaterów współczesnej fikcji, a nowa książka będzie pełna niespodzianek". Zdradziła również, że w kolejnej części główni bohaterowie stają w obliczu trudnych wyzwań i nie może się doczekać, aby odkryć jeszcze więcej. Przypomnijmy tylko, że "Ciemniejsza Strona Grey'a" opowiada o demonach przeszłości Christiana, które dogadaniają go i szukają zemsty. To wszystko wystawia na próbę związek z Anastasią Steel i stawia pod ogromnym znakiem zapytania ich wspólną przyszłość. Zdjęcie główne: Materiały prasowe
Wybierając się na „50 twarzy Greya” wraz z partnerem liczyłam na porządną dawkę emocji – dostałam soft-porno, praktycznie bez fabuły. Od samego początku wiedziałam, że produkcja będzie przesycona seksem – jednak sporo scen tego rodzaju wyszło sztucznie, momentami tandetnie i płytko.
Kategorie: Fanfiction, Romans, Erotyk O czym poczytamy - kilka zdań o autora bloga: Wiele osób poznało historie Anastasi Steele i Christiana Gerya, ale co by się stało gdyby zamienić miejsce akcji, wiek bohaterów, oraz pokombinować przy ich przeżyciach i charakterkach. Zapraszam do poznania historii Anastazji i Krystiana. Ona nienaiwna, pewna swojej kobiecości, odważna nastolatka, a On despotyczny, pedantyczny nauczyciel historii. Całą historie napędza mechanizm kłamstw, sekretów i nieprzyzwoitych zachowań, a wszystko zaczyna się od jednego telefonu. Jak jeden telefon może skomplikować życie? Wystarczy, że zadzwoni się do prostytutki poznanej na czacie regionalnym…Zapraszam na moją wersje „50 twarzy Greya”
Pięćdziesiąt twarzy Greya (2015) - Studentka literatury poznaje przystojnego miliardera, z którym zaczyna ją łączyć nietypowa więź.

Forum: Tematy, których nie znalazłam w forum czytałyście? Angina u dwulatka Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –... Czytaj dalej → Skubanie paznokci – Co robić, gdy dziecko skubie paznokcie? Może wy macie jakieś pomysły, Zuzanka od jakiegoś czasu namiętnie skubie paznokcie, kiedyś walczyłam z brudem za nimi i obcinaniem ich, a teraz boję się że niedługo zaczną jej wrastać,... Czytaj dalej → Mozarella w ciąży Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji. Czytaj dalej → Czy leczyć hemoroidy przed porodem? Po pierwszej ciąży, a bardziej porodzie pojawiły się u mnie hemoroidy, które się po jakimś czasie wchłonęły. Niestety teraz pojawiły się znowu. Jestem w 6 miesiącu ciąży i nie wiem,... Czytaj dalej → Ile kosztuje żłobek? Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko... Czytaj dalej → Pytanie do stosujących zastrzyki CLEXANE w ciąży Dziewczyny mam pytanie wynikające z niepokoju o clexane w ciąży. Biorąc od początku ciąży zastrzyki Clexane w brzuch od razu zapowiedziano mi, że będą oprócz bolesności, wylewy podskórne, sińce, zrosty... Czytaj dalej → Mam synka w wieku 16 m-cy. Budzi się w nocy o stałej porze i nie może zasnąć. Mój syn budzi się zawsze o 2 lub 3 w nocy i mimo podania butelki z piciem i wzięcia do łóżka zasypia dopiero po ok. 2 godzinach. Wcześniej dostawał w... Czytaj dalej → Dziewczyny po cc – dreny Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała... Czytaj dalej → Meskie imie miedzynarodowe. Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to... Czytaj dalej → Czy to możliwe, że w 15 tygodniu ciąży?? Dziewczyny!!! Sama nie wiem co mam o tym myśleć. Wczoraj wieczór przed kąpielą zauważyłam przezroczystą kropelkę na piersi, ale niezbyt się nią przejełam. Po kapieli lekko ucisnęłam tą pierś i... Czytaj dalej → Jaką maść na suche miejsca od skazy białkowej? Dziewczyny, których dzieci mają skazę białkową, może polecicie jakąś skuteczną maść bez recepty na suche placki, które pojawiają się na skórze dziecka od skazy białkowej? Czym skutecznie to można zlikwidować? Czytaj dalej → Śpi albo płacze – normalne? Juz sama nie wiem co mam myśleć. Mój synek ma dokładnie 5 tygodni. A mój problem jest taki, że jak mały nie śpi, to płacze. Nie mogę nawiązać z nim... Czytaj dalej → Wielotorbielowatość nerek W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać... Czytaj dalej → Ruchome kolano Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche... Czytaj dalej →

50 Twarzy Greya - opinie. Recenzja Tomasza Raczka już w sieci. Jak jeden z najbardziej znanych polskich krytyków filmowych ocenia film na podstawie powieści E.L
Do recenzji tej książki jestem przygotowana jak się patrzy. Mam za sobą oryginał, rodzime tłumaczenie oraz fanfiction, którym „Pięćdziesiąt twarzy Greya” początkowo było. Tak, tak, moi drodzy. No bo czy Anastasia nie przypomina Wam przypadkiem Belli, a Christian Edwarda? Jeśli przypomina, to bardzo dobrze, bo opowiadanie zostało napisane właśnie w oparciu o Zmierzch i jego co nasuwa mi się na myśl po przeczytaniu, to jedno słowo: dziwne. Dziwna narracja, dziwna fabuła, dziwny język, dziwne postaci. Jeśli ktoś szuka tu wątków sado-maso, którymi podobno książka miała ociekać – możecie odłożyć ją na bok i zająć się czym innym, ponieważ tutaj tego nie znajdziecie. Owszem, jest mnóstwo seksu. Jest związek tak dziwny (znowu), że aż nierealny. Jest facet, który ma wszystko i wszystko potrafi. Jest też i ona – szara myszka, która dzięki niemu staje się kobietą świadomą swego ciała. Wypisz wymaluj cechy poczytnego romansidła, a jednak czegoś tutaj brak. Najprawdopodobniej brak mi realizmu, bo mimo że nie występują tutaj żadne postaci fantastyczne, to jednak taka sytuacja występuję w naturze równie często, co czytało mi się nieźle, ale nie tego się po niej spodziewałam. Jestem w stanie zrozumieć szaleństwo, które opanowało świat, kiedy czytadło trafiło do księgarń, bo oto zwykłą kobietę, taką samą jak my wszystkie, spotyka coś niebywałego, o czym większość z nas marzy. Wydaje mi się jednak, że nie jest to książka dla kobiet młodego pokolenia. My seks widzimy na co dzień w gazetach, filmach i Internecie, więc to nie robi na nas wrażenia, natomiast jestem pewna, że gospodynie domowe, które mają już swoje „-dzieści” lat, będą ją czytać z wypiekami na twarzy. Fabuła jest prosta jak budowa cepa i przewidywalna, jednak mimo wszystko przyciąga. Ale znów kiedy przystojni, zadbani mężczyźni nie przyciągali tłumów kobiet?Całość prowadzona jest w narracji teraźniejszej. To chyba nowa moda wśród autorów, jednak o ile nie przeszkadzało mi to w Igrzyskach Śmierci, o tyle w „Pięćdziesięciu twarzach…” jest to męczące. A to prawdopodobnie dlatego, że język, jakim została napisana książka, jest tak prosty, że aż za prosty. Ubogie słownictwo i liczne powtórzenia na pewno nie działają na wyobraźnię czytelnika, a już na pewno nie na korzyść autora, bo o ile w fanfiction mi to bardzo nie przeszkadzało, o tyle od książki wymagam znacznie rzecz biorąc, książkę można przeczytać. Osobom spragnionym erotycznych nienajgorzej opisanych scen odradzać nie będę, natomiast tym, którzy szukają naprawdę mocnych wrażeń, postaci jak żywych i porywającej fabuły, polecam odłożyć „Pięćdziesiąt twarzy Greya” na czas nieokreślony. Coraz bardziej mi się podoba to opowiadanie. Jak na prostytutkę to Ana wydaje mi się sztywna. Zastanawia mnie czemu to robi. Co do pierwszego spotkania to też spodziewałam się, ze spotkają się w szkole. Gadka się trochę nie klei, Krystian raz bywa całkiem porządku a raz chamowaty trochę mnie to zbija z tropu.

„Capital Letters” wykonywane przez Hailee Steinfeld i Bloodpop? „Heaven” Julii Michaels? A może kompletnie inna? Odpowiedz na kilka pytań i sprawdź, która piosenka opisuje Twoje życie miłosne! „Capital Letters” wykonywane przez Hailee Steinfeld i Bloodpop? „Heaven” Julii Michaels? A może kompletnie inna? Odpowiedz na kilka pytań i sprawdź, która piosenka opisuje Twoje życie miłosne! Może „For You” albo „Love Me Like You Do”? Przekonaj się! Może „For You” albo „Love Me Like You Do”? Przekonaj się! Pierwszą, a może jedenastą? Sprawdź! Pierwszą, a może jedenastą? Sprawdź! Odgadnij, kto wypowiedział dany cytat! Odgadnij, kto wypowiedział dany cytat! Sprawdź czy byłby uległą Anastasią czy dominującym Christianem! Sprawdź czy byłby uległą Anastasią czy dominującym Christianem! Obydwie kobiety pochodzą z różnych opowieści erotycznych. Którą z nich przypominasz pod względem osobowości? Obydwie kobiety pochodzą z różnych opowieści erotycznych. Którą z nich przypominasz pod względem osobowości? Aną, Christianem, a może Jackiem? Sprawdź! Aną, Christianem, a może Jackiem? Sprawdź! Zobacz, jaką pozycję przyjmujesz w związku! Zobacz, jaką pozycję przyjmujesz w związku! Przekonaj się czy jesteś Greyjowiczką. Przekonaj się czy jesteś Greyjowiczką.

Przedstawiam złotą piątkę, czyli głównych bohaterów powieści fanfiction (opartej naprawdę bardzo lekko na powieści 50 twarzy Greya).Jest ich tylko pięcioro, dlatego by nie robić zbyt dużego zamieszania, a całość czytało się lekko i przyjemnie. Emocje przed premierą "Nowego oblicza Greya" są coraz większe! W sieci już krążą zdjęcia dzieci Anastasii i Christiana! Jeśli czytałyście książkę, na pewno doskonale wiecie, o tym, że w finale trzeciej części "50 Twarzy Greya" pojawiają sie dzieci Anastasii Steel i Christiana Greya. Fani już się zastanawiają, jak będą wyglądać potomkowie najslynniejszej pary. Atmosferę wokół walentynkowej premiery podsycają zdjęcie, które krążą w internecie. Czyż tak będą wygląda Theodore i Phoebe? Dziecko Christiana Greya i Anastasii SteelW "Nowym obliczu Greya" razem z głównymi bohaterami będziemy przeżywać nie tylko ich ślub i wesele, ale również cudowną podróż poślubną po Europie. Kilka fragmentów z tych wyjątkowych chwil producenci zdradzili w oficjalnym zwiastunie "Nowego oblicza Greya".Dreszczyk grozy pojawi się w momencie, gdy były szef Anastasii, Jack Hyde, będzie próbował zemścić się na parze. Ana wpadnie w jego zasadzkę, ale na szczęście uda jej się wyjść z sytuacji obronną ręką. Pikanterii całej historii dodaje również porwanie Mii, czyli siostry Christiana Greya. Jeśli dobrze pamiętacie, w finałowej części romansu dowiadujemy się również o ciąży Anastasii. To chyba niemałe zaskoczenie dla wszystkich, którzy od początku kibicowali tej dwójce. Od jakiegoś czasu w internecie krążą zdjęcie, na którym Anastasia i Christian pozują do zdjęcia z... ich i Pheobe GreyZgodnie z książką Christian i Anastasia mają dwójkę dzieci. Starszy jest sun - Theodore "Teddy" Raymond Grey. Chłopiec dostał imiona po dziadku Christiana i ojczymie Any. Teddy miał odziedziczy kolor oczu po mamie i charakter po taco. Jego młodsza siostra to Phoebe Grey. Początkowo miała mieć na imię Ella, ale Christian uznał, że nie chce, by przeszłość powracała w jego obecnym szczęśliwym życiu. Christian bardzo przeżywał narodziny córeczki, zapowiadając, że postara się, by dziewczyna do 30. roku życia nie poznała, co to jest seks:) W sieci pojawiło się mnóstwo zdjęć Theodore i Phoebe. Przypuszczamy, że to fotomontaże przygotowane przez fanów "50 Twarzy Greya". Czy tak naprawdę będą wyglądały dzieci Christiana i Anastasii? Myślicie, że maluchy są do nich podobni? :) Zdjęcie: Screen z tak według fanów będzie wyglądać Phoebe Grey. Zdjęcie: screen z "50 Twarzy Greya" to kasowa ekranizacja powieści, która sprzedała się w ponad 100 milionowym nakładzie książkowym. Historię Anastasii Steel oraz Christiana Greya pokochały kobiety na całym świecie. Nic dziwnego, że wiele z nich nie może się doczekać kolejnej, już ostatniej części, czyli "Nowego oblicza Greya".Zdjęcie główne: GREY: 50 Twarzy Greya oczami Christiana - PREMIERA w czerwcu 2015! Sprawdź szczegóły! E L James, autorka książek z serii50 Twarzy Grey'a, zdecydowała się iść za ciosem i napisać kolejne
» Szukaj Autor Wiadomość Temat: Żony niewierne... marcin9002 Odpowiedzi: 26 Wyświetleń: Forum: Czarne filmiki Wysłany: 2021-02-06, 06:38 Temat: Żony niewierne... Pewnie inaczej wyobrażały sobie 50 twarzy greya Temat: Brazylijski dżentelmen gnojarz Odpowiedzi: 11 Wyświetleń: Forum: Czarne filmiki Wysłany: 2020-02-14, 02:12 Temat: Brazylijski dżentelmen SPIERDOLIX napisał/a: One w tym Manaus tak lubią, ale tylko tam. Specyficzne miasto. A nagrywał pewnie jakiś zadrosny Romeo który jutro z łysego zrobi mielone i będzie materiał na harda Wszędzie babska tak lubią, a szczególnie w polszy, gdzie kina są oblegane podczas emisji twarzy Greya czy 365 dni Temat: Jedyną stałą rzeczą w człowieku jest zmienność... ~Angel Odpowiedzi: 41 Wyświetleń: Forum: Czarne filmiki Wysłany: 2019-08-31, 09:58 Temat: Jedyną stałą rzeczą w człowieku jest zmienność... Długa ta gra wstępna. Tak to jest jak się ogląda pisiąt twarzy Greya. Temat: Tajna skrytka KKuubbaa Odpowiedzi: 20 Wyświetleń: Forum: Czarne filmiki Wysłany: 2019-04-16, 11:14 Temat: Tajna skrytka Już myślałem, że tam będą rekwizyty z filmu 50 twarzy Greya Temat: Fantazja seksualna: Wygrana na loterii. MyFuhrer Odpowiedzi: 39 Wyświetleń: Forum: Inne czarności Wysłany: 2015-07-03, 16:28 Temat: Fantazja seksualna: Wygrana na loterii. janek92 napisał/a: Czytałem Twoje opowiadanie, jeszcze przed pojawieniem się na sadolu jako, że sam jestem fanem milfów bardzo mi się spodobało. Można to porównać do 50 twarzy Greya, ale to jednak bardziej Polskie... bardziej realistyczne.. Proponuję na przyszłość bardziej skupiać się na szczegółach co odczuwa główny bohater, co widzi... Pozdrawiam Mogę wrzucić coś podobnego, ale z tematyki BDSM. No ale jest ten problem, że może skończyć na sucharach. Temat: Fantazja seksualna: Wygrana na loterii. janek92 Odpowiedzi: 39 Wyświetleń: Forum: Inne czarności Wysłany: 2015-07-02, 09:33 Temat: Fantazja seksualna: Wygrana na loterii. Czytałem Twoje opowiadanie, jeszcze przed pojawieniem się na sadolu jako, że sam jestem fanem milfów bardzo mi się spodobało. Można to porównać do 50 twarzy Greya, ale to jednak bardziej Polskie... bardziej realistyczne.. Proponuję na przyszłość bardziej skupiać się na szczegółach co odczuwa główny bohater, co widzi... Pozdrawiam Temat: Fantazja seksualna: Wygrana na loterii. renmei Odpowiedzi: 39 Wyświetleń: Forum: Inne czarności Wysłany: 2015-07-01, 12:41 Temat: Fantazja seksualna: Wygrana na loterii. normalnie polska wersja 50 twarzy Greya, pewnie w drugiej części każe jej się chłostać pejczem maczanym w olejku z cebuli... Temat: Przylapany na masturbacji pepeksg Odpowiedzi: 17 Wyświetleń: Forum: Inne czarności Wysłany: 2015-04-03, 11:15 Temat: Przylapany na masturbacji 50 twarzy greya jak huj Temat: Wpadka w audiobooku 50 twarzy Grey'a barszczzuszkami Odpowiedzi: 1 Wyświetleń: Forum: Inne czarności Wysłany: 2015-03-24, 10:27 Temat: Wpadka w audiobooku 50 twarzy Grey'a Mała wpadka osoby przycinającej nagranie, ale nie dziwię się ani panie Joannie, ani edytorowi bo aż się rzygać chce od tej twórczości. Akcja od 1:08. Temat: Ziemkiewicz, 50 Twarzy Greya po Polsku Zawulon Odpowiedzi: 7 Wyświetleń: Forum: Inne czarności Wysłany: 2015-03-06, 00:18 Temat: Ziemkiewicz, 50 Twarzy Greya po Polsku RAZ czyta żart z tygodnika Polityka Temat: Pamięć fotograficzna TheColt Odpowiedzi: 18 Wyświetleń: Forum: Inne czarności Wysłany: 2015-03-04, 20:14 Temat: Pamięć fotograficzna Cytat: Najlepsze jest to że wiekszość tych lasek które chciały by mieć życie erotyczne jak w "Pięćdziesiąt twarzy Greya" nie potrafi nawet wytrzymać palca w dupie... Kurwa nie tutaj miał być ten komentarz a zmienic już go nie moge musi zostać jak jest Temat: Pamięć fotograficzna madejson Odpowiedzi: 18 Wyświetleń: Forum: Inne czarności Wysłany: 2015-03-04, 17:58 Temat: Pamięć fotograficzna TheColt napisał/a: Najlepsze jest to że wiekszość tych lasek które chciały by mieć życie erotyczne jak w "Pięćdziesiąt twarzy Greya" nie potrafi nawet wytrzymać palca w dupie... No powiem Ci, że komentarz pasujący do tematu Temat: Pamięć fotograficzna TheColt Odpowiedzi: 18 Wyświetleń: Forum: Inne czarności Wysłany: 2015-03-04, 17:42 Temat: Pamięć fotograficzna Najlepsze jest to że wiekszość tych lasek które chciały by mieć życie erotyczne jak w "Pięćdziesiąt twarzy Greya" nie potrafi nawet wytrzymać palca w dupie... Temat: 50 potwarzy greya meme18 Odpowiedzi: 17 Wyświetleń: Forum: Inne czarności Wysłany: 2015-03-02, 21:50 Temat: 50 potwarzy greya RockyWood napisał/a: jak słyszę 50 twarzy Greya to mnie skręca i wykręca tytuł tego filmu to przecież 50 ODCIENI SZAROŚCI do kurwy jego mać nędzy!!! 50 SHADES of GRAY -shade = odcień -gray = szary Gdyby w tytule pisały GREY to oznaczałoby to jebane imię a nie pierdolony kolor ...no ale wiadomo - polskie tłumaczenie tytułów to kosmos Ty tak serio? Bo ni chuja nie czuję tutaj ani ironii ani sarkazmu. Grey to ten koleś. Chodzi o nazwisko, nie o kolor. Kurwa. Jeśli o tym wiesz, to wybacz, ale nie potrafisz władać ironią. Poza tym, w angielskim, z tego co mi wiadomo, i GREY i GRAY to szary. Temat: 50 potwarzy greya bloodwar Odpowiedzi: 17 Wyświetleń: Forum: Inne czarności Wysłany: 2015-03-02, 21:37 Temat: 50 potwarzy greya RockyWood napisał/a: jak słyszę 50 twarzy Greya to mnie skręca i wykręca tytuł tego filmu to przecież 50 ODCIENI SZAROŚCI do kurwy jego mać nędzy!!! 50 SHADES of GRAY -shade = odcień -gray = szary Gdyby w tytule pisały GREY to oznaczałoby to jebane imię a nie pierdolony kolor ...no ale wiadomo - polskie tłumaczenie tytułów to kosmos Amaerykańskie tytuły filmów, w przeciwieństwie do polskich, pisze się całe wielkimi literami (np. Fists of Fury, Sons of Anarchy etc) dlatego cięzko stwierdzić czy chodziło tu o grey jako kolor czy Grey jako nazwisko a zdecydowanie chodziło właśnie o grę słowną łącząco skojarzenie z kolorem i nazwiskiem głównego bohatera © 2007-2022. Portal nie ponosi odpowiedzialności za treść materiałów i komentarzy zamieszczonych przez użytkowników jest przeznaczony wyłącznie dla użytkowników pełnoletnich. Musisz mieć ukończone 18 lat aby korzystać z • FAQ • Kontakt • Reklama • Polityka prywatności • Polityka plików cookies
Nie pamiętam czego dokładnie poszukiwałam, ale nie mogłam tego znaleźć i nagle zaatakowała mnie okładka Greya w polecanych. Czemu nie - pomyślałam i zabrałam się do czytania.. Darzę wielkim sentymentem sagę zmierzch, ale umiem zauważyć jej wady. 50 twarzy Greya jest jej kontynuacją dla dorosłych, niestety na jeszcze niższym NOTKA TŁUMACZKI OPOWIADANIA: Moi mili, Z uwagi na to, że w komentarzach ciągle czytam, że "Cold" w wielu aspektach pokrywa się z "Fifty Shades Of Grey" i że macie nadzieję, że w kolejnych rozdziałach się to zmieni, muszę Was niestety zawieść, bo nie chcę być nieuczciwa. Nie zmieni się. Nadal wiele wątków, przede wszystkim główny, będzie taki sam. Osoby, które nie czytały "Pięćdziesięciu Twarzy Grey'a" nie będą odczuwały dyskomfortu, czytając "Cold", jednak te, które są już po lekturze trylogii z pewnością tak. Wiem, bo sama tak miałam. Z tym, że ja najpierw przeczytałam "Cold", a potem gdy znajoma powiedziała, że zaczyna się podobnie (po tym, jak opublikowałam pierwszy rozdział tłumaczenia) wzięłam się za czytanie 50SOG i uderzyła mnie fala podobieństw. Gdybym wcześniej przeczytała trylogię z pewnością nie zdecydowałabym się na tłumaczenie "Cold", jednakże wiem, że wielu osobom spodobało się to opowiadanie (w większości tym, którzy nie czytali 50sog) i nie chciałabym pozbawiać ich możliwości poznania tej historii. Oczywiście "Cold" nie jest zerżnięty kropka w kropkę, bo sytuacje będą się różnić, ale mimo wszystko jest mocno inspirowany "Fifty Shades Of Grey". NOTKA AUTORKI OPOWIADANIA: CZYTELNICY "FIFTY SHADES OF GREY" ODNAJDĄ PODOBIEŃSTWA, POMIĘDZY TYM OPOWIADANIEM, A KSIĄŻKĄ SAMĄ W SOBIE, ALE MOGĘ ZAPEWNIĆ WAS, ŻE NIC Z KSIĄŻKI NIE ZOSTAŁO SKOPIOWANE. DOTYCZY TO ZARÓWNO SAMEGO TEKSTU, JAK I WYDARZEŃ, CZY CZYNNOŚCI. WSZELKIE KOMENTARZE DOTYCZĄCE PRAW AUTORSKICH BĘDĄ IGNOROWANE I USUWANE, PONIEWAŻ WSZYSTKO ZOSTAŁO WYJAŚNIONE W TYM PARAGRAFIE. DZIĘKUJĘ WAM. _________________________________________________________ A teraz bonusowo, jak to się działo również przy okazji Dark, mam Wam przyjemność zaprezentować możliwość skontaktowania się z bohaterami naszego opowiadania :) Do roboty! Follownijcie ich na twitterze. Przed państwem (werble) Miss Victoria Greene! oraz.... powściągliwy pan prezes Malik Zayn! (który ma to do siebie, że lubi znikać jak swój pierwowzór, bo od dwóch dni nie był na tt, LOL. Zayn odezwij się do nas! Albo oddaj komuś konto :) PS. KOLEJNY ROZDZIAŁ POJAWI SIĘ W NIEDZIELĘ :) Już wcześniej powstawały filmowe produkcje związane z życiem artystki. Wśród nich trzeba wymienić m.in. dokument "Amy", który został nagrodzony Oscarem. Najnowsza produkcja o wokalistce film biograficzny, który zrealizuje Studiocannal. Za projekt odpowiedzialna będzie Sam Taylor-Johnson, czyli reżyserka "50 twarzy Grey". Co ciekawe

BARDZO PROSZĘ O WYROZUMIAŁOŚĆ I CIERPLIWOŚĆ ROZDZIAŁY POJAWIĄ SIĘ SPORADYCZNIE WIEM OBIECAŁAM ALE PO PROSTU NIE WYRABIAM ZA DUŻO RZECZY NA RAZ JESTEM ZASKOCZONA TAK DUZYM ZAINTERESOWANIEM Z CAŁEGO SERCA DZIĘKUJE CHCE ZEBY TO OPOWIADANIE BYŁO KONKRETNE I SENSOWNE OBIECUJE !!!!!!!!!!! ŻE JUTRO DODAM ROZDZIAŁ

E. L. James "Pięćdziesiąt twarzy Greya" – pobierz epub, mobi, pdf lub przeczytaj online. Zamieszczaj komentarze, recenzje i głosuj na swoje ulubione. Kiedy studentka literatury Anastasia Steele przychodzi, by przeprowadzić wywiad z Christianem Greyem, spotyka mężczyznę pięknego, błyskotliwego i onieśmielającego. Hey! Wiem, że w Internecie krążą już miliony opinii na temat tej książki i większość z nich wcale nie jest pochlebna. Wiem też, iż nie jest to może najlepszy wybór na pierwszą recenzje książkową, ale to co teraz robię, stanowi część większego projektu. Pięćdziesiąt twarzy Greya to książka napisana przez Erike Mitchell, tworzącą pod pseudonimem E L Smith. Pozycja ta na przestrzeni kilku ostatnich lat święciła triumfy na literackich listach bestselerów. Podbiła serca wielu kobiet na całym świecie. Wszystkie one chciały chociaż na chwilę być jak Anastiasia Steel. Szczerze mówiąc jeszcze przed premierą byłam bardzo ciekawa co z tego wszystkiego wyjdzie. Jako wielka fanka literatury wampirycznej, a więc także Sagi Zmierzch, nie mogłam przejść obojętnie wobec Pięćdziesięciu twarzy Greya. Wszyscy wiedzą, że seria ta powstała właśnie w oparciu o twórczość Stephanie Meyer. Kiedy tylko Grey został wydany w Polsce popędziłam do empiku i wydałam na to „dzieło” ciężko zarobione 35 zł. To był jeden z największych błędów mojego życia, przekonałam się o tym już po pierwszych stronach. Cały sztab wydawniczych speców od marketingu określił Pięćdziesiąt twarzy Greya jako powieść z gatunku erotyczno-romantycznych. Niestety ani to erotyk, ani romans! Główna bohaterka – młoda studentka dziennikarstwa ma być uosobieniem współczesnego Kopciuszka. Za dużo w niej jednak Kopciuszka, a za mało współczesności. Anastasia w całej swojej nieśmiałości oraz delikatności jest niezwykle mało przekonująca. Nie posiada fundamentalnej wiedzy o otaczającym ją świecie, jej nieporadność oraz zakłopotanie wyglądają naprawdę groteskowo. Czytelnik może odnieść wrażenie, iż jedynym celem istnienia tej postaci jest seks z przystojnym prezesem. Jakby tego było mało, oliwy do ognia dolewa słownictwo Anastazji. Bohaterka czasami wypowiada się w taki sposób jakby nie wiedziała z jakiej bajki pochodzi. Jeszcze długo po zakończeniu czytania dudniło mi w uszach „Ochhhh Święty Barnabo!” Pierwotnie jednym z podstawowych wątków powieści miała być postać młodego, zamożnego mężczyzny, borykającego się z duchami przeszłości i zatraconego we własnych sadomasochistycznych upodobaniach. Niestety próżno szukać tutaj jakichkolwiek odniesień do sadomasochizmu. Mamy oczywiście Czerwony pokój bólu, ale kojarzy się on bardziej z krainą zabaw dla dzieci niż z jaskinią dewiacyjnych uciech. Próba głębszej analizy osobowości Christiana, również wychodzi blado, w pierwszej części nie dowiadujemy się o nim absolutnie niczego, poza strzępkami informacji o dzieciństwie oraz początkach niewolniczych zapędów. Oprócz tego cała fabuła książki jest jakaś taka płytka. Wszystko kręci się wokół seksu, ale sam akt nie wywołuje pozytywnych uczuć. Jak to mówią co za dużo to niezdrowo. Wydaje mi się, że gdyby wyeliminować wszystkie sceny łóżkowe, pozostałoby może z 10 stron tekstu. Żeby nie było tak dołująco, znalazłam w Pięćdziesięciu twarzy Grey jeden pozytyw. Dzięki tej książce postanowiłam lepiej nauczyć się angielskiego. Dlaczego? Otóż w opinii wielu kobiet, które miały okazję czytać Greya w oryginale, jedną z przyczyn tak fatalnego odbioru książki w Polsce jest właśnie niezbyt trafione tłumaczenie oraz cenzura wydawnicza. Muszę przyznać, że tkwi w tym dużo racji, ponieważ kiedy lata temu dostałam w swoje ręce FanFiction, na którym opiera się cała powieść byłam po prostu oczarowana. Fantastyczne, nieocenzurowane tłumaczenie spowodowało, że czytanie było czystą przyjemnością. Niestety z chwilą wydania książki, opowiadanie zostało usunięte z sieci z wiadomych względów. Myślę jednak, że Internety są tak wszechmocne, iż gdzieś w czeluściach ukrywa się jeszcze prawdziwy Grey. Serdecznie polecam wszystkim, którzy chcą go poznać. Cała seria o losach Chrystiana i Anastasi posiada 3 tomy, moim zdaniem o dwa za dużo, ale co kto lubi, prawda… Nie mogę wypowiadać się tu o pozostałych książkach, bo zwyczajnie ich nie czytałam. „Kunszt” literacki pierwszego tomu tak mnie powalił, że nie miałam siły na nic więcej. Jeśli jednak myślicie, Panna Steel i Pan Grey tak łatwo dadzą o sobie zapomnieć, nic bardziej mylnego. Autorka postanowiła sprawić swoim fanom „cudowną” niespodziankę. Jesienią na krajowy rynek wydawniczy trafi „Pięćdziesiąt twarzy Greya oczami Christiana. Szczerze? Już się boję! No ale czas pokaże, warto wierzyć w cuda. Póki co, na zakończenie zdradzę Wam chytry plan jaki zrodził się w mojej głowie. Mianowicie zamierzam zamęczyć Was Greyem. Tak, tak dobrze słyszycie ZAMĘCZYĆ! W najbliższym czasie spodziewajcie się więc paru kolejnych wpisów ze świata Christiana.
Kompletna ścieżka dźwiękowa do filmu "50 twarzy Greya". Piękna, poruszająca, przywołująca w pamięci poszczególne sceny z filmu, do którego muzyka została dobrana wspaniale.Nawet Frank Sinatra się znalazł na płycie ;) Fajnie słucha się płyty w całości- od początku do końca- utwory umieszczone w takiej kolejności, że
Opowiadanie podobne do książki "Pięćdziesiąt twarzy Greya"? Nieco zainspirowana książką "Pięćdziesiąt twrzy Greya", a także zirytowana banalną fabułą postanowiłam stworzyć coś swojego, dlatego założyłam bloga z własnym opowiadaniem. Zapraszam: do przeczytania. Komentarze Monnikka odpowiedział(a) o 14:31: Ja również prowadzę bloga gdzie testuje swoje umiejętności pisarskie i tworzę powieści o tematyce romantycznej z licznymi wątkami erotycznymi. Zapraszam![LINK]

Pomimo ogromnego sukcesu "Pięćdziesięciu twarzy Greya", ta konkretna książka pozostawia wiele do życzenia i nie spełnia oczekiwań czytelników. Dlatego przyznaję jej ocenę 2/10. E. L. James to brytyjska autorka, która zdobyła rozgłos dzięki serii "Pięćdziesiąt twarzy Greya".

Poniżej prezentuję dawkę jednego z moich dawnych opowiadań. Opowiadanie jest dość ostre (tak mi się przynajmniej zdaje) i raczej dla osób + 18. Długo zastanawiałem się czy je tu umieścić, a jest to jedno z niewielu moich opowiadań, które udało mi się doprowadzić do końca, oraz jedyne o tej tematyce. Jeśli Wam się spodoba... PS: Nie zamierzam nikogo tym tekstem obrażać, ot po prostu pewien wytwór wyobraźni, który przyszedł mi do głowy, a który z nudów jest bez tytułu, zaś to o czym opowiadam...a, przekonajcie się samiCZĘŚĆ I"Czasami jedna, nieprzemyślana obietnica potrafi zmienić całe życie. Czasami krótka chwila, łut szczęścia, lub nieprzychylny los, może wpłynąć na naszą przyszłość. Dlatego też trzeba bardzo uważać na wszystko, co się mówi. Basia nie myślała o dalszych konsekwencjach, gdy założyła się z Piotrem o to, kto wygra zawody żużlowe. Oboje zgodzili się na zakład amerykański: zwycięzca bierze wszystko. Postanowili, że ten, kto wygra zakład, wypowie jedno życzenie. To życzenie zaś musi być dla przegranego niczym rozkaz - musi je jeszcze na studiach kochał się potajemnie w Barbarze. Ale ona zupełnie nie zwracała na niego uwagi. Wolała przebywać w otoczeniu wesołych blondynów z uniwersyteckiej drużyny koszykówki. Piotr zaś był brunetem, do tego raczej rzadko się odzywał. Był zawsze poważny, a nawet trochę ponury. Pełna życia Baśka - fascynowała go i jednocześnie onieśmielała. Lubił z oddali ją obserwować i słuchać tego, co mówiła w gronie swych przyjaciół i przyjaciółek. Czuł że rośnie w nim uczucie miłości do tej dziewczyny, obawiał się jednak, że gdy się z nim ujawni - ona go nie spał, nie jadł, myślami wciąż krążył wokół jej osoby. Jej kruczoczarne, długie włosy, śliczne niebieskie oczy, usta wyglądające niczym dwie złączone ze sobą wisienki, no i jej ciało. Ach, jakże jej pragnął. Wreszcie zebrał się w sobie i podszedł do niej. Serce waliło mu niczym stutonowy młot, nogi miał niczym z waty - tak bardzo jednak chciał dobrze wypaść w jej obecności. Gdy Barbara zobaczyła że w jej kierunku zbliża się pewien chłopak, z którym prawie nie rozmawiała, prócz zdawkowego "cześć" - uśmiechnęła się do niego. On poczuł że złapał Pana Boga za nogi, już teraz, już na pewno wszystko się uda. Wymarzona dziewczyna będzie naprzeciw niej i długo wpatrywał się w jej oczy, nie mogąc wykrztusić żadnego słowa. Przemógł się jednak w sobie i wyznał dziewczynie co do niej czuje, lecz nim skończył poczuł że jego pierś przebija ostra strzała, która wyrywa mu serce i rozbija na szereg maleńkich kawałeczków. Baśka, ta dziewczyna jego marzeń i snów, po prostu go...wyśmiała. Zrobiła to publicznie, przy całej paczce znajomych. Nogi ugięły się pod nim i mało nie runął na ziemię. To było totalne upokorzenie, upokorzenie jakiego nie mógł sobie wyobrazić i którego nie mógł studia i wyjechał z Polski. Przeniósł się do Niemiec, gdzie pracował fizycznie, następnie wyjechał do Wlk. Brytanii, a stamtąd po pewnym czasie do Ameryki. W Stanach pracował jako kucharz, w jednym z podrzędnych bistro. Pewnego razu miał szczęście, jego przepis na piernik ze śliwkami zrobił oszałamiającą karierę. Trochę przez przypadek, do owego bistro, zawitał światowej sławy kiper, który był oczarowany przysmakiem Piotra. Gdy zaś poznał i inne sporządzane przez niego potrawy (których notabene nauczyła go babcia, sama pamiętająca te przepisy przekazywane w rodzinie z pokolenia na pokolenie. Gdy babcia wyjeżdżała ze swojego rodzinnego Lwowa, po zakończeniu II wojny światowej, gdy "wyzwoleńcza" władza sowiecka odebrała jej rodzinny dom - owe przepisy zabrała ze sobą).Ów kiper wprowadził Piotra na salony, gdzie przygotowywał potrawy dla najznamienitszych gości, kongresmenów, dyplomatów, biznesmenów. Z czasem otworzył swoją własną firmę i...zbił ogromny majątek. Restauracje z jego imieniem powstawały nie tylko w Stanach, z czasem dotarły do Europy Zachodniej i...również do Polski. Sam już od dłuższego czasu tęsknił za krajem...ale wciąż w pamięci miał tamto szkolne upokorzenie, doznane przez kobietę którą pokochał. Wciąż nie mógł o niej zapomnieć, wiedział że nie znajdzie ukojenia, dopóki nie odpłaci jej za popełnioną zniewagę. Wynajął najlepszych detektywów i kazał im ją się to dość prostym zadaniem, gdyż Barbara pracowała jako sekretarka w jednej z zachodnich firm, mających swą filię w Polsce. Od wynajętych detektywów, dowiedział się także że nie była z nikim związana, gdyż...wszystkie jej dotychczasowe związki dość szybko się rozpadały. Po pół roku wiedział o niej już wszystko. Wiedział, w co się ubiera, z kim się spotyka i gdzie. Wiedział, że w sobotnie wieczory spotyka się z przyjaciółką w jednym z nocnych klubów. Jednak tego wieczoru, Małgośka nie przyszła. Basia długo jej wyczekiwała, nie wiedziała jednak że za całą sprawą kryje się on bowiem policję że w bloku Małgośki znajduje się bomba. Spanikowana dziewczyna zapomniała nawet zadzwonić do Baśki i poinformować ją że dziś nie przyjdzie. A Basia czekała. Zamawiała kolejne drinki i z nudów zaczęła oglądać zawody żużlowe. Przed godziną dwunastą, do baru, przy którym siedziała Basia, przysiadł się mężczyzna w czarnych okularach i ciemnym, skrojonym na miarę garniturze. Zamówił szkocką i głośno zaczął komentować wyścigi. Odwrócił się w stronę Baśki i zaczął komplementować jej urodę. Basia, trochę już znudzona, zaczęła z nim rozmawiać, dla zabicia czasu oczekiwania na przyjaciółkę. Nie rozpoznała w nim dawnego kolegi ze studiów, którego publicznie ośmieszyła. W pewnym momencie, ów mężczyzna zaproponował by się założyli , o to kto wygra kolejną rundę. Baśka się zgodziła i obstawiła Niemca, on zaś postawił na Francuza. Jednak mężczyzna dodał, iż chce by był to zakład amerykański. Przegrany musi spełnić życzenie zwycięzcy, ale...nie może go poznać przed rozstrzygnięciem zakładu. Basia, będąc już na lekkim rauszu, zgodziła się na ów podsunął jej do podpisu kartkę papieru. Wyjaśnił że jest to zobowiązanie, regulujące warunki ich zakładu. Baśka była już "wstawiona", śmiała się i... chciał, że zakład przegrała. Dobry humor jednak jej nie opuszczał. Cały czas myślała, że to może jakiś żart albo że facet każe jej co najwyżej pokazać majtki, zdjąć biustonosz, albo...coś w tym stylu. Tymczasem Piotr, poprosił by poszła z nim do jego samochodu. Wciąż rozbawiona i lekko zaintrygowana, poszła za nim. Jeszcze wówczas wydawało jej się to zabawne, ot ciekawy, może nawet romantyczny żarcik, któremu ona z chęcią ulegnie. Wyszli z baru i wsiedli do samochodu mężczyzny. Piotr kazał kierowcy ruszać i podniósł szybę oddzielającą ich od szoferki. Następnie zaciągnął zasłonkę, zapalił światło i zdjął Poznajesz mnie? - Piotr? spytała Ale mnie nastraszyłeś. Ty to zawsze miałeś pomysły! Pogadałabym z tobą, ale trochę mi się śpieszy. Muszę się wyspać bo jutro mam rodzinny obiad u ciotki - mówiła wciąż rozbawiona Nigdzie ci się nie spieszy. Wygrałem zakład, i zrobisz teraz co zechcę!- Chyba żartujesz - odparowała zdziwiona już trochę Poświadczyłaś mi to przed chwilą na No, może i coś tam poświadczyłam, ale przecież to były wygłupy. Byłam pijana i w ogóle, w tej sytuacji każdy sąd mnie uniewinni - stwierdziła rozbawionym głosem kobieta. - No ale, co w zasadzie byś chciał żebym zrobiła? - spytała lekko Może mam zaśpiewać piosenkę, a może chcesz bym się rozebrała, co? No powiedz?- Chcę, żebyś była u mnie przez tydzień. W moim domu, jako...moja prywatna niewolnica - odpowiedział Chyba oszalałeś! Nie, no ty facet naprawdę jesteś stuknięty. Myślisz że to jakaś wojna kolonialna czy co?- Oczywiście nie musisz niczego robić, ja cię do niczego nie zmuszam, ale jeśli masz w sobie odrobinę honoru, dotrzymasz danego słowa. Wiem też że jesteś poważnie zadłużona. Kupiłaś mieszkanie. Wiem że zostało ci jeszcze sporo rat do spłacenia, starczy na jakieś dwadzieścia lat, czy się mylę? - zapytał była oszołomiona. Zastanawiała się skąd on tyle wie na jej prywatny A ja ci zapłacę za ten tydzień - kontynuował Zapłacę ci tyle, że nie tylko starczy na spłatę kredytu, ale zostanie ci jeszcze na super nie była taka głupia propozycja - myślała sobie Basia. W końcu tydzień szybko zleci. Obawiała się tylko że Piotrowi pewnie brakuje piątej klepki, ale z drugiej strony...kasa kusi. Po dłuższym namyśle Baśka przyjęła propozycję zaraz do kancelarii, by spisać stosowną umowę. Na jej mocy, Piotr dostawał tydzień z życia Basi, ona zaś okrągłą sumkę, wypłacaną w amerykańskich dolarach. Wszystko rozegrało się zgodnie z przepisami prawa, był więc adwokat, notariusz, byli świadkowie. W umowie pozostawiono kobiecie prawo do tzw.: "wyjścia awaryjnego", co znaczy że mogła ona zakończyć swoją niewolę, wcześniej, wypowiadając umówione słowo. Wówczas zakończono by zabawę i zostałaby odwieziona do swego domu. Mogła więc w każdym momencie przerwać "grę", ale...w umowie zapisano iż obiecane pieniądze dostanie tylko wtedy, jeśli przetrzyma pełny tydzień, co do dnia. Jeśli zrezygnuje wcześniej choćby o dzień - nie dostanie nic. Baśka nie mając innego wyjścia, przyjęła te podpisaniu umowy wsiedli do samochodu Piotra i pojechali w kierunku jego domu. Przez całą drogę Piotr nie zamienił z Basią nawet jednego słowa, z rzadka na nią spoglądając. Jechali dość długo, Baśce czas się straszliwie dłużył. Posiadłość Piotra była bowiem położona z dala od przejechali bramę wjazdową, Basia miała możliwość przyjrzeć się willi Piotra, którą on wcześniej nieśmiało nazywał domem. Był to ogromny, mroczny pałac, z dziesiątkami komnat i prowadzących ku nim korytarzy. Była to stara, magnacka posiadłość z końca XVI wieku. Ponoć w 1627r., zatrzymał się tu, idący z odsieczą z wojskiem koronnym i zastępami kozackimi z Ukrainy (po wcześniejszym dwukrotnym rozbiciu zagonów tatarskich w 1624 i 1626, oraz odbiciu pochwyconego przez nich jasyru i zabezpieczeniu południowej granicy państwa), na Pomorze do króla Zygmunta III, próbującego odciążyć oblężony przez Szwedów Gdańsk, hetman Stanisław Koniecpolski. Gdy wjechali na wielki dziedziniec przed pałacem, w oczy Baśce rzuciła się ogromna fontanna, w kształcie strzelającego z łuku amora. Pałac był ogromny, miał trzy wielkie sale Lustrzaną, Rycerską i Kominkową. Piotr w towarzystwie lokaja, w całkowitym milczeniu oprowadzał Basię po korytarzach swej posiadłości. Mogła się więc przyjrzeć marmurowym podłogom, wielkim kryształowym weneckim żyrandolom oraz przepięknie zdobionym lustrom w sali Lustrzanej. Baśka zastanawiała się, jak właściwie ktoś może mieszkać w czymś tak Piotr oddalił się, także w całkowitym milczeniu. Dalszą drogę przebyła więc w towarzystwie eskortującego ją lokaja. Podążyli w kierunku pomieszczeń piwnicznych. Korytarze piwniczne były co prawda długie i ciasne, ale dobrze oświetlone, tylko niezbyt przyjemne. Wreszcie dotarli na miejsce i Baśka uświadomiła sobie że to są...lochy. Lokaj nakazał jej wejść do środka, co ta uczyniła w pewną obawą. Gdy była już w środku polecił jej by rozebrała się do naga. Kobieta musiała rozebrać się w jego obecności i gdy już stała nagusieńka, zakrywając dłońmi najintymniejsze miejsca swego ciała, jej ubranie zostało zabrane. W zamian, ów lokaj wręczył jej jedynie krótką czarną spódniczkę z białym fartuszkiem oraz biały czepek na głowę. Dodatkowo musiała włożyć czarne buty na wysokich obcasach. Jej piersi pozostały związał jej łańcuchem ręce na plecach, a łańcuch przykuł do wielkiego żelaznego koła, znajdującego się na ścianie. W takiej pozycji miała Baśka spędzić noc. Oczywiście o spaniu nie było mowy, ręce miała boleśnie wykręcone do tyłu i mogła ledwie usiąść na sienniku, które miało jej służyć za łóżko. Noc była dla niej prawdziwą udręką, ale Piotr już się tego dnia nie zjawił. Kobieta zasnęła ze zmęczenia dopiero nad ranem, w bardzo niewygodnej pozycji, z rękami uniesionymi do w drzwiach jej celi ponownie zjawił się ów lokaj. Była jednak tak zmęczona, że nie zareagowała na jego pojawienie się. Kamerdyner wybitnie niezadowolony z takiego stanu rzeczy, podszedł do niej i zbudził ją na powitanie kopniakiem w pośladek, po którym kobieta z trudem po nieprzespanej nocy podniosła Zgodnie z życzeniem pana Piotra, od tej chwili, ktokolwiek wejdzie do celi, ty masz go powitać w postawie stojącej, choćbyś ledwie trzymała się na nogach. I pamiętaj że za nieposłuszeństwo są przewidziane kary - powiedział z wybitną satysfakcją rozwiązał ją i dał jej blaszaną miskę z wodą do umycia się, a raczej do podmycia. Gdy Basia zapytała gdzie może się załatwić, odpowiedział że gdy już się umyje, może siku zrobić do miski, a potem on pokarze jej gdzie może to wylać. Gdy kamerdyner Piotra się oddalił, robiła dokładnie to co kazał. Po chwili jednak lokaj powrócił i powiedział:- Zapomniałem ci powiedzieć, że w tej misce jest twoja jedyna woda na dwa dni. Jeśli ją wylejesz, nie będziesz miała nic do picia - uśmiechnął się złośliwie i wyszedł z lochu, pozostawiając w nim na przemian wściekłą i przerażoną jest jakiś cholerny koszmar - myślała sobie Baśka. To na pewno mi się śni. Do tego ten okropny kac. Wiedziała że wody już nie dostanie, pomyślała że, skoro uwięzieni w rumowiskach i kopalniach piją swój mocz, to ona też może. Wypiła część wody. Nim skończyła w całym lochu rozległ się głos Nie jesteś już spragniona? - zapytał złośliwie głos. Gdy Baśka podążała wzrokiem w poszukiwaniu źródła skąd ów głos dobiega, spojrzała na sufit. Była tam umieszczona kamera , głośniki i Jesteś nienormalny. Ale wytrzymam z tobą, bo to tylko tydzień - powiedziała Baśka, próbując nadać swym słowom charakteru Zadbam, żeby był to najbardziej emocjonujący tydzień w twoim życiu - odpowiedział Piotr, po czym dodał:- Przyjdź natychmiast na górę. Trzeba umyć podłogę w mojej poszła, ponownie eskortowana przez kamerdynera. Przeszli przez ogromną salę jadalną, której sufit wykonany był ze szkła, w którym pływały...najbardziej egzotyczne rybki z całego świata. Wreszcie doszli do pokoju Piotra. Basia była oczarowana jego wielkością, bogactwem wnętrza i wspaniałością przeróżnych artefaktów. Klamki i uchwyty mebli w pokoju Piotra były ze szczerego złota. Jednocześnie kobieta przeraziła się, zdając sobie sprawę że będzie musiała sama, umyć podłogę w tym ogromnym była brudna (zapewne specjalnie, jak sądziła Baśka), czuć było na niej nawet mocz. Gdy weszła do tego apartamentu, ujrzała Piotra wyciągniętego wygodnie na olbrzymim łożu z baldachimem. W kącie pokoju dostrzegła wiadro z wodą do mycia i płyn do podłóg. Nie mogła jednak dostrzec ni mopa, ni nawet zwykłej Jak mam umyć tę podłogę, mam zdjąć spódnicę i nią to zrobić - spytała zdezorientowana Nie musisz. Masz przecież...takie piękne długie włosy - odpowiedział z nieskrywaną satysfakcją była przerażona, na samą myśl jak będą wyglądały jej włosy po takim "sprzątaniu", postanowiła jednak zacisnąć zęby i zrobić to co kazał Piotr, gdyż za nieposłuszeństwo czekały na nią kary, zaś nie poddanie się którejś z nich, oznaczało...zerwanie umowy, czyli utratę obiecanych rozplotła więc swe długie włosy, związane w warkocze i zabrała się do mycia. Praca zajęła jej kilka godzin, a na zakończenie jej włosy wyglądały niczym wyżęta, szara szmata, za to podłoga teraz wprost lśniła. Piotr był bardzo zadowolony. Powiedział że w nagrodę może zjeść z nim obiad. Baśka była szalenie głodna, zważywszy że od rana nie miała nic w ustach, więc ucieszyła się na taką propozycję. Myślała że wreszcie odpocznie, naje się i napije do syta. Szybko się wyglądał następująco: Piotr siedział w ogromnej sali jadalnej, przez którą wcześniej przechodziła Baśka, i jadł przy dużym stole, otoczony szpalerem stojących wokół niego służących, ubranych w ładne czarne stroje, z krótkimi koronkowymi rękawkami i fartuszkami zawieszonymi u pasa. A Baśka? Baśka klęczała u jego stóp, razem z wielkim psem, chyba chartem. Piotr od czasu do czasu rzucał jej jakieś resztki, czasami dostało się psu...częściej dostało się psu. Baśka jednak była tak głodna, że jadła co jej dał, lub raczej co udało jej się pochwycić przed wyraźnie z tego faktu niezadowolonym chartem".Tak minął Baśce dzień pierwszy Ci vis pacem, para bellum - Chcesz pokoju, gotuj się do wojny!
\n \n\n \n \n50 twarzy greya opowiadanie
Co łączy fanki "50 Twarzy Greya" i innych powieści erotycznych? Wiecie kim jest Erika Mitchell? Część czytelniczek (a pewnie i czytelników) odgadła, że to prawdziwe nazwisko autorki bestsellera "50 twarzy Greya", wydanego pod pseudonimem E.L.James. Historia książki, jak i samej autorki, jest ciekawa. Wszystkie umieszczane przeze mnie recenzje filmów, książek i innych, będą zawierać dokładny opis fabuły – łącznie z zakończeniem. Ta również. Chcesz mieć niespodziankę? Nie czytaj! źródło zdjęcia: Pomiędzy aktorami jest zero (słownie ZERO) jakiejkolwiek chemii, zainteresowania seksualnego czy nawet sympatii, czego niestety nie da się ukryć w wywiadach na żywo. Podczas kiedy dziennikarka podnieca się filmem, akcją, erotycznymi scenami itp., odtwórcy głównych ról chcą jedynie się od siebie odsunąć i nawet unikają patrzenia w swoją stronę. A moment, kiedy Dakota wyznaje, że nawet nie czytała książki? Porażka po całej linii. To powinna być pierwsza rzecz, którą robi aktor występując w filmie napisanym na podstawie książki. Chyba dostała za to zjebkę, po na koniec odwraca się lekko wystraszona czyjąś reakcją. Stracę kontrolę nad czym? Posikam się z podniety na kinowym fotelu? Być może, ale szybciej ze śmiechu. Film wspólnego z książką ma tylko tytuł i zarys fabuły. Nie wspomnę nawet o grze aktorskiej, bo ciężko się takiej dopatrywać. Christian Grey jest sztywny, jak sztywny jest Jamie Dornan w reklamach jeansów. A Anastasia Steele? Dakota Johnson – córka pary niezłych aktorów, która do tej pory grała drugoplanowe albo epizodyczne role. Obejrzałam wszystkie filmy z jej udziałem, a więcej słów wypowiedziała jedynie w „Chłopakach do wzięcia”. Ale przejdźmy do recenzji. Gdyby ktoś mi powiedział, że to ma być komedia, nie uwierzyłabym. A powinnam. Przez pierwszą połowę filmu śmiałam się prawie cały czas. Te górnolotne dialogi, ta mimika aktorów, te wyrwane z kontekstu sceny… Niestety bardzo żałuję, że śmiesznie było tylko do połowy. Po pierwszej godzinie filmu co chwila spoglądałam na zegarek (reszta ludzi również) z niemym pytaniem „Ile jeszcze?”. Zaczyna się od skróconej do minimum sceny w mieszkaniu Kate – zgodnie z książką. Ana wygląda na zawstydzoną i niepewną siebie. Trzeba się do tego przyzwyczaić, bo tak będzie przez cały film. Jedzie na wywiad. W biurowcu Greya są te wszystkie „idealnie ubrane osoby” i jest też wylądowanie na kolanach. Podczas wywiadu Christian ma minę, jakby cały czas powtarzał sobie w myślach: jestem tajemniczy, jestem onieśmielający. Dialogi są potwornie suche, bez emocji. Jeśli aktor nie pokazuje emocji, to ja, jako widz, tych emocji nie odczuję. A w książce relacja Christiana i Any bazuje jednak głównie na odczuwanych przez nich emocjach. Anastasia wraca do domu i jest wypytywana przez Kate. W książce. W filmie jest to króciutka scena (bo tak wypadało). Ni z gruchy ni z pietruchy przeskakujemy do sklepu, w którym pracuje Ana. Tam oczywiście Christian kupuje zestaw małego majsterkowicza i obdarza złym spojrzeniem współpracownika swojej przyszłej uległej, który nawet nie patrzy jej w twarz. Ani w cycki. Jest właściwie neutralny. Christian daje dziewczynie swoją wizytówkę i prosi o kontakt w sprawie sesji. Zdjęciowej. I bach! Oto jesteśmy na sesji zdjęciowej. Nie ma co. Twórcy filmu do perfekcji opanowali płynne przechodzenie pomiędzy scenami. Po zdjęciach nasza urocza jeszcze nie para idzie do kawiarni. Biorą łyka herbaty/kawy, gadka szmatka i nagle… Christian oświadcza, że nie jest dobrym mężczyzną dla niej. I tyle. W książce były różne wyjaśnienia i dodatkowe sceny, ale nie znajdziemy ich w filmie. Nagłe zwroty akcji i brak konsekwencji w trzymaniu się książkowej kolejności sprawiają, że w czasie całego filmu wyobrażałam sobie takie coś. Siada reżyser i scenarzysta. Biorą do rąk książkę, tną strony na kawałki, wrzucają je do miski, mieszają wszystko ze sobą i robią losowanie, układając całą historię w przypadkowej kolejności. Przy okazji zmieniając niektóre rzeczy i odejmując wypełniacze czasu z książki, które łączyły całość w… Całość. Później przychodzą wszystkie kwestie związane z umową – Anastasia czytając ujęte w niej zapisy ma minę, jakby zaraz miała się rozpłakać. Co w takim razie powinni myśleć ludzie czytający umowy kredytowe…? No ale nic. Sceny seksu są oczywiście mocno pobudzające wyobraźnię, ale nie mają NIC wspólnego z BDSM. A te pierwsze klapsy, po których Christian mówi „Welcome to my world”? Seriously? Mocniejsze lanie dostają nieposłuszne dzieci. Ale oczywiście Anastasia jest przejęta, bo dostała klapsa. Film zdecydowanie odbiega od książki. Cieszę się, że go obejrzałam i cieszę się, że nie zrobiłam tego w Walentynki. Ocena: komedia 7/10 pornografia 2/10 film na podstawie książki 4/10 K.F. Breene. 40,53 zł. Zapowiedź. Dostępny od 05.12.2023. Romantyczna, zabawna, głęboko poruszająca i całkowicie uzależniająca powieść pełna erotycznego napięcia! Młoda, niewinna studentka literatury Anastasia Steele jedzie w zastępstwie koleżanki przeprowadzić wywiad dla gazety uczelnianej z rekinem biznesu, przystojnym i Odpowiedzi blocked odpowiedział(a) o 21:47 Zdecydowanie. Jest też beznadziejna. blocked odpowiedział(a) o 21:50 Teoretycznie tak. Ale tak naprawdę - jeśli jesteś napaloną nastolatką/nastolatkiem bez seksu, który chce poczytać beznadziejne porno (w wersji książkowej)... no cóż, nada się. Soll odpowiedział(a) o 23:08 Zdecydowanie jest interesująca, aczkolwiek napisana kiepskim stylem (widocznym zwłaszcza w polskiej wersji językowej). blocked odpowiedział(a) o 12:22 Tego szukasz ? : [LINK] Pozdrawiam Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub
50 twarzy greya ebook freedisc pl. Read more. Recommend Documents. 50 twarzy Greya 1 (1) 50 Twarzy Greya . 50 twarzy graya . 50-twarzy-graya[2] 50 twarzy Graya[1]
„Próbował zagłuszyć tęsknotę, oddając się miłosnym igraszkom z innymi. Odnalazł złotooką Elettarę. Wszystko na nic, bowiem jego myśli przez cały czas wypełniała rozpaczliwa rozterka. Bolesna świadomość, że Elettara, ani żadna inna syrena, nie jest Marike, której pragnie każdy nerw jego ciała, każda kropla krwi, każde tchnienie świadomości i każdy cień podświadomości.” (Słony wiatr – Zmienne prądy)Opowiadania i powieści romantyczno-fantastyczne. Dziś nowy fragment „Słonego wiatru”. Zapraszam :)
"50 twarzy Greya" to najśmieszniejsza rzecz tego roku, śmieszna, lecz w bardzo tragiczny sposób. A to moja mina przy momentach klapsów, "och, co powie Christian", tamponie, czy "znowu się czerwienię".
50 Twarzy greya: Czas na pierwsze recenzje! Jaki jest film 50 Twarzy Greya? Czy pierwsze recenzje są przychylne ekranizacji książki? Co o filmie mówią fani 50 Twarzy Greya? Zobaczcie! Film 50 Twarzy Greya trafił wreszcie do kin! W Polsce czekamy jeszcze na oficjalną premierę filmu 50 Twarzy Greya. Tymczasem w USA już dawno po pierwszych seansach. Czas na pierwsze recenzje! Jaki jest film 50 Twarzy Greya? Czy pierwsze recenzje są przychylne ekranizacji książki? Co o filmie mówią fani 50 Twarzy Greya? Na sprawdzamy pierwsze recenzje filmu 50 Twarzy Greya! 50 twarzy Greya: Kolejny fragment filmu + look na garderobę Greya i Steele! VIDEO Youtube 50 TWARZY GREYA: PIERWSZE RECENCJE FILMU PIĘĆDZIESIĄT TWARZY GREYA O filmie 50 Twarzy Greya słyszymy od wielu tygodni. Ekranizacja książki E. L. James nie schodzi z czołówek najpopularniejszych serwisów internetowych. Nic więc dziwnego, że oczekiwania fanów są ogromne. A jaki jest film 50 twarzy Greya w rzeczywistości? W środę 11 lutego miała miejsce światowa premiera Fifty Shades of Grey. Czas więc na pierwsze recenzje! Na początek czasopismo Vogue, w którym czytamy, że film 50 Twarzy Greya “nie jest o seksie - i jest zaskakująco dobry”! Z kolei krytyk dziennika The Daily Telegraph, Tim Robey, w swojej recenzji opisuje film 50 twarzy Greya jako “elektryzujący”. Scott Mendelson z Forbesa wychwala aktorów 50 Twarzy Greya, a zwłaszcza Dakotę Johnson, którą nazywa “przejmującą”. Jego zdaniem na pochwałę zasługuje też Jamie Dornan, który “robi, co może, z materiałem, który przyszło mu zagrać” :) Ale nie wszystkie recenzje filmu 50 Twarzy Greya są tak pozytywne. Rafer Guzmán z Newsday dał ekranizacji powieści 50 Twarzy Greya zaledwie pół gwiazdki, z czterech możliwych… Film 50 Twarzy Greya nazwał przy tym wielkim rozczarowaniem. 50 TWARZY GREYA: Multikino, Helios… Kto pokaże film i od ilu lat można oglądać Pięćdziesiąt Twarzy Greya? 50 SHADES OF GREY - RECENZJE FANÓW: JAKIE OPINIE O FILMIE PIĘĆDZIESIĄT TWARZY GREYA KRĄŻĄ W SIECI? A co o filmie 50 Twarzy Greya mówią fani książki E. L. James? Okazuje się, że większość widzów, którzy mieli już okazję obejrzeć film 50 Twarzy Greya, zachwala ekranizację słynnej powieści! Oto wybrane komentarze i opinie widzów 50 Twarzy Greya, jakie znaleźliśmy na Twitterze i na Facebooku: “film jest fantastyczny, lepszy, niż myślałam #trzebagozobaczyć” “kilka rzeczy wyobrażałam sobie inaczej. Ale daję 5/5” “Jamie Dornan jest boski - dla niego warto zobaczyć #50SoG” “zastanawiam się dlaczego #FiftyShadesofGrey jest r-rated?? Nie ma tam dużo seksu” (R-RATED to kategoria filmu dla dorosłych w USA) 50 Twarzy Greya: Sceny seksu w filmie ostrzejsze, niż zakładano? Zobacz video! Czekamy na Wasze opinie :) Wybieracie się na film 50 Twarzy Greya? Recenzje i opinie fanów jak dotąd zaskakująco dobrze świadczą o filmie Fifty Shades of Grey. Ciekawe, jak ocenią go polscy fani? Przypominamy - polska premiera filmu 50 Twarzy Greya już w piątek 13 lutego, czyli dzień przed Walentynkami ♥♥♥… "Pięćdziesiąt twarzy Greya" stało się światowym fenomenem, przynosząc autorce olbrzymi rozgłos. Powieść, traktująca o pikantnych perypetiach Christiana i Anastazji, doczekała się dwóch kontynuacji ("Ciemniejsza strona Greya" i "Nowe oblicze Greya"), trzech filmów kinowych z Dakotą Johnson i Jamiem Dornanem w rolach głównych, a Wiesz dokładnie co robićBym nie mogła być zła na ciebie zbyt długoTo niewłaściwe - Jack, nie mam ochoty na imprezę w klubie - mój przyjaciel od tygodnia próbował mnie rozweselić. Axel tak jak obiecał nie odzywał Skarbie nie marudź. O 18 jestem po ciebie - chłopak się przesiedziałam w domu i nigdzie nie wychodziłam. Ciągle rozmyślałam nad każdym lękiem i bólem wywołanym przez Andersa. Czym było to spowodowane, że z aroganckiego dupka przemieniał się w bestie? Przeczytałam wszystkie artykuły z gazet w internecie na jego temat. Dowiedziałam się, że od prawie 20 lat jego ojciec był uważany za zaginionego. Pracował jako archeolog i zajmował się odnalezieniem jakiegoś zaginionego miasta. Na tym urywał się artykuł. Natomiast matka Alexa, Suzan była lekarzem ginekologiem i została zabita przez męża pacjentki, która straciła dziecko. Axel mając siedem lat został w połowie sierotą. Po zaginięciu ojca Edwarda, znalazł się w domu dziecka. Pod opiekę wzięła go babcia, matka Suzan. Jedynie tyle udało mi się dowiedzieć na temat rodziny i dzieciństwa Andersona. Miał chłopak pecha w życiu. Tyle nieszczęść spotkało go za młodu. Może dlatego był takim potworem, może nie zaznał miłości od babci? Ciekawiło mnie to na zegarek. Cholera! Miałam tylko godzinę na wyszykowanie się do klubu. Szybko przeszukałam swoją garderobę i stwierdziłam, że tym razem założę obcisłe spodnie z materiału, bluzkę bez pleców jedynie utrzymywały je troczki, a z przodu była cała z koronki, a mój ubiór kończyły białe szpilki. Makijaż wykonałam szybko i z dokładnością. Powieki po malowałam cieniem brązowym z brokatem, do tego kreski zrobiłam eyelinerem na górnej i dolnej powiece. Rzęsy umalowałam tuszem, a usta podkreśliłam konturówką i po malowałam różową pomadką. Włosy uczesałam w kok wypuszczając kilka pasemek luzem. Spojrzałam w duże lustro i mogłam przyznać sama przed sobą, że wyglądałam bardzo pociągająco. - Martina! - usłyszałam głos tatki - Jack przyszedł - jak zawsze bardzo punktualny Już idę - złapałam torebkę i wsadziłam w nią telefon, chusteczki, pieniądze i na wszelki wypadek gaz pieprzowy. Tata kiedyś uczył mnie chwytów samoobrony, ale to było dawno i nie wiedziałam czy dałabym sobie radę. Z Axelem nie mogłam No w końcu! Ile można czekać na ciebie skarbie - podszedł Jack do mnie i ucałował mnie w Ty jak zawsze czepliwy Tylko mi grzecznie się zachowywać na imprezie - z pokoju wyszła Oj mamuś - cmokłam ją w policzek - Czy ja pierwszy raz wychodzę do klubu z Jackiem?- Matki tak mają kochanie - uśmiechnęła się do Dziwne, że Davida tak nie pilnujecie, a przecież ma dopiero piętnaście lat - braciszek zawsze miał lepiej odkąd To jest chłopak kochanie - wyłonił się z biura tata - I zna kickboxing, na który ty nie chciałaś uczęszczać - nigdy mnie tego typu sporty nie fascynowały. Ja uwielbiałam śpiewać i fotografować. To było to co Sra ta ta ta - pokazałam tatusiowi Oj ty nie dobra córko. Zaraz przełożę ciebie przez kolano i zleję na goły tyłek - zaczął się śmiać w Chciałbym to zobaczyć - Jack przyłączył się do mojego taty i razem się A niby co? Jak leże u taty na kolanie czy mój goły zadek? - Oczywiście, że twój goły tyłeczek skarbie - jak zawsze przyjaciel miał zboczone Jesteście okropni. Nie lubię was, a ty Jack masz przerąbane możesz być tego pewien - pokazałam przyjacielowi środkowy Och skarbie, nie bądź taka i daj swojemu przyjacielowi buziaka - Jack i ten jego głupkowaty uśmieszek. Czasami miałam ochotę strzelić mu w ten paskudny Chyba kopa, a nie buziaka - odwróciłam się i zmierzałam ku drzwiom Poczekaj ty babo okrutna - podbiegł do mnie chłopak i złapał mnie za Wal się durniu - wyrwałam dłoń z jego delikatnej i ciepłej Jak zawsze pełna A ty pełen skruchy, bo żyć beze mnie nie możesz i zawsze błagasz mnie o wybaczenie - Jack przystanął i wybałuszył na mnie Ja tak robię? - Tak Chyba pijany wtedy jestem, bo nie Wiesz co Jack? Następnym razem ciebie nagram i wrzucę filmik na Facebooka. Wtedy tego nie zapomnisz - teraz ja się Wredota - szepnął mi do ucha i ruszył do A drzwi to już nie łaska kobiecie otworzyć? - pokręcił głową i ruszył, by otworzyć mi drzwi od strony pasażera. - Ty nie jesteś kobietą tylko diablicą w ludzkiej skórze - wystawiłam środkowy palec i usadowiłam się na miejscu drodze dowiedziałam się, że właścicielem klubu HAVEN & HELL jest Axel. Nie spodziewałam się tego po swoim najlepszym i jedynym przyjacielu, że będzie mnie ciągał po jego własnościach. Uspokoił mnie tym, że dupka nie było w Nowym Jorku, bo wyjechał w sprawach biznesowych, które prowadził z moim ojcem. Z czystym sumieniem przekroczyłam próg klubu. Głośna muzyka rozprzestrzeniała się po ogromnym pomieszczeniu. Parkiet taneczny wypełniony był po brzegi tańczącymi i napalonymi parami. Jeszcze trochę to niektórzy zaczęli, by się pieprzyć na środku Idziemy pić czy tańczyć? - powiedział głośno Wolę to Jak zawsze pierwsze malibu, później twój ukochany niebieski drink razy dwa, a na koniec trzy szybkie czystej? - pokiwałam twierdząco głową - Chodź mamy wolne miejsce - pociągnął mnie za rękę w stronę wolnych stołków zamówił każdy alkohol z osobna i zaczęliśmy nasz dyskotekowy rytuał. Po trzydziestu minutach przyjaciel mnie opuścił i wpadł w objęcia seksownej szatynki. Dokończyłam spijać alkohol i poczułam jak zaczyna mi szumieć w głowie. Momentalnie przyszedł mi do głowy pomysł, by zadzwonić to dupka. Wyszłam na zewnątrz i wybrałam jego numer. Po trzech sygnałach Martina? - usłyszałam niepewny głos A któż by inny dupku - zaśmiałam się zataczając się na Jak zwykle jesteś bardzo miła. Po co dzwonisz?- Powiedzieć ci, że jesteś wielką kreaturą, której powinno się uciąć jaja - ponownie się Czy ty jesteś pijana?- Odkrywca się wielki znalazł. Prawię jak Gdzie jesteś? - Tam gdzie nie ma ciebie, Znajdę ciebie i wtedy dostaniesz lanie ode mnie - mówił bardzo przekonująco, aż na samą myśl przeszły mnie Jesteś drugą osobą, która chciałaby to zrobić dzisiaj- parsknęłam Mów gdzie jesteś do kurwy! - panu arogantowi najwidoczniej podniosłam ciśnienie, gdyż zaczął robić się nie to szczęście, że nie ma ciebie w Nowym Jorku, a tak w ogóle nie muszę się tłumaczyć tobie gdzie jestem i z kim! - zatoczyłam się i upadłam śmiejąc się w Nie bądź taka pewna dziecinko. Zaraz będę, a temu skurwielowi dokopie jeśli ciebie Komu ty chcesz ... - nie dokończyłam, bo Axel się rozłączył. O cholera! To sobie nagrabiłam. Musiałam szybko znaleźć Jacka i stąd uciec zanim znajdzie mnie Alex. Stop! Przecież on nie wiedział gdzie jestem, więc nie miałam czym się martwić. Z tego co wiem to nie było Andersona w mieście. Weszłam do środka i ruszyłam chwiejnym krokiem w stronę parkietu. Zaczęłam szaleć przy szybkich rytmach muzyki. Alkohol we mnie buzował i chyba za bardzo nie wiedziałam co robiłam. W okół mnie zrobiło się małe zbiegowisko i połowa parkietu należała do mnie, a kiedy wskoczyłam na stół krzyki i gwizdy zawrzały, co dodało mi więcej odwagi. Zaczęłam się wyginać i zachowywać jak dziewczyna gotowa na uwiedzenie faceta. Jakiś koleś dołączył do mnie na stole i zaczął mnie obmacywać na co reszta napaleńców pokrzykiwała, by zrobił się bardziej śmielszy. Chciałam się wyrwać i zejść ze stolika, ale on trzymał mnie zbyt mocno. Przyciągnął mnie tyłem do siebie i ocierał swoją wypukłością między nogami o mój tyłek. Zaczęło mi się to nie podobać i poczułam lęk, że tyle osób stoi i nikt nie raczy mi pomóc, zwłaszcza kiedy chciałam się wyrwać i zakończyć cały ten cyrk. Wzrokiem szukałam Jacka, zauważyłam jak zmierza w moją stronę szybkim krokiem przeciskając się przez klubowiczów. Nagle zostałam mocno szarpnięta, prawię straciłam równowagę przez wysokie szpilki i chwiejne ciało spowodowane procentami w organizmie. Widziałam jak ktoś odrywa zboczeńca ode mnie, a ten upada na podłogę krzycząc i wyzywając mojego wybawcę. Kiedy chciałam podziękować mój rzekomy bohater odwrócił się i zobaczyłam wściekłą twarz Alexa, w którym złość aż kipiała. Zamarłam. Jak on tak szybko mnie znalazł? To było nie realne. - Idziemy! - krzyczał w moją stronę głosem rozkazującym. Muzyka nagle ucichła, jedynie było słychać głosy i gwizdy zebranej Nigdzie z tobą nie idę! - darłam się na Kurwa! Idziemy! Rozumiesz? - pociągnął mnie za rękę i prawie, że spadłam z tego przeklętego Puść mnie ty arogancki dupku! - akurat nazwa klubu dopasowała się w połowie do mojej sytuacji, bo właśnie czułam się jakbym była w Zachowujesz się jak dziwka! - jego słowa mnie zabolały. Odwróciłam się i kolejny raz w naszej wybuchowej znajomości uderzyłam chłopaka w twarz. Wiedziałam, że popełniłam błąd, za który przyjdzie mi zapłacić. Nasza widownia zaczęła wiwatować i bić brawo. Obok siebie usłyszałam głos kolesia, który mówił do kogoś obok, że chętnie by taką laskę z charakterem miał w swoim łóżku. Nie dobrze mi się robił na dźwięk takich Wszyscy mają stąd wyjść! - wrzeszczał na ludzi, którzy zaczęli się śmiać z jego rozkazu - Nie słyszycie? Wypierdalać! Bo jak nie, to ochrona was po kolei wyprowadzi! - dzika furia naradzała się w Alexie. Tak jak byłam pijana, tak szybko wytrzeźwiałam. Koło mnie znalazł się Jack, który złapał mnie za rękę i pociągnął w stronę wyjścia. Zaczęłam uciekać od Andersona, ale niestety dorwał A ty gdzie się wybierasz dziecinko? - ludzie z klubu zaczęli zostawać wypraszani przez dwu metrowych ochroniarzy. Ja stałam jakbym wrosła w ziemię. Rozglądałam się za przyjacielem, ale słyszałam tylko jego sprzeciw jak jeden z goryli Axela wyprowadzał go na zewnątrz. Zostałam prawie sama z bestią, której bałam się i której nie dało się Daj mi spokój, proszę - bałam się, że to spoliczkowanie spowoduje kolejne duszenie i ból jaki mi wtedy sprawił. Byłam przestraszono i kiedy zrobił kilka kroków w moją stronę zaczęłam płakać histerycznie i upadłam na kolana zakrywając twarz dłońmi. On jednak nie zrobił mi nic złego. Jedynie ukucnął na przeciwko mnie i mocno przytulił. Takiego obrotu sprawy się nie spodziewałam. Czyżby Axel Jeremy Anderson miał drugą twarz? Może on był jak Dr Jekyll i Mr Hyde? W dzień łagodny, a w nocy tyranem? O tym miałam się dopiero że dość długo nie dodawałam rozdziału, ale nie miałam kiedy. Pisałam go na raty, ale w końcu skończyłam :-) Pięćdziesiąt Twarzy Greya Pakiet - Tanie książki - Księgarnia internetowa ☝ Darmowa dostawa z Allegro Smart - Najwięcej ofert w jednym miejscu ⭐ 100% bezpieczeństwa każdej transakcji.
25 lipca 2012 Rozdział siódmy Pierwsze, co zwraca moją uwagę, to zapach: skóra, drewno, środek do polerowania o delikatnie wyczuwalnej nucie cytrusowej. Bardzo przyjemny. Światło jest stonowane, subtelne. Prawdę mówiąc, nie widzę jego źródła; ukryte jest gdzieś pod gzymsem wokół ścian, roztaczając nastrojową poświatę. Ściany i sufit są w odcieniu bordowym, co sprawia, że spore pomieszczenie wydaje się bardziej przytulne, a podłogę pokrywa stary lakierowany parkiet. Na ścianie naprzeciwko drzwi widzę duży drewniany krzyż, przymocowany na kształt litery X. Wykonano go z lakierowanego mahoniu, a na każdym końcu znajdują się kajdanki. Pod sufitem podwieszono wielką żelazną kratę o wymiarach co najmniej metr na półtora, a z niej zwisają najprzeróżniejsze sznury, łańcuchy i błyszczące kajdany. Na ścianie obok drzwi przymocowano dwa długie, lakierowane, misternie rzeźbione kawałki drewna, trochę przypominające szczeble balustrady, ale dłuższe, a na nich zawieszono zaskakującą kolekcję rózg, pejczy, szpicrut i śmiesznych kijków z piórami. W pobliżu drzwi stoi pokaźnych rozmiarów mahoniowa komoda z mnóstwem szuflad wyglądających tak, jakby przechowywano w nich eksponaty w starym muzeum. Przez chwilę się zastanawiam, co rzeczywiście się w nich kryje. A chcę to w ogóle wiedzieć? W kącie na końcu pomieszczenia stoi ławka obita czerwonobrunatną skórą, a na ścianie obok przymocowano drewniany błyszczący wieszak, który wygląda jak uchwyt na kije do bilardu. Po dokładniejszych oględzinach stwierdzam, że zamiast kijów znajdują się tam laski o różnej długości i średnicy. W przeciwległym kącie stoi solidny, niemal dwumetrowy stół ? lakierowane drewno plus rzeźbione nogi ? a pod nim dwa taborety. Ale to łóżko jest elementem dominującym w tym pomieszczeniu. Olbrzymi, ozdobnie rzeźbiony mebel w stylu rokoko, z czterema kolumienkami. Wygląda mi to na koniec dziewiętnastego wieku. Pod baldachimem dostrzegam kolejne połyskujące łańcuchy i kajdanki. Na łóżku nie ma pościeli? jedynie materac obity czerwoną skórą i kilka poduszek z czerwonej satyny. W nogach łóżka, w odległości zaledwie pół metra stoi duża kanapa w kolorze ciemnobrunatnym: dokładnie na środku pomieszczenia, przodem do łóżka. Dziwne ustawienie, kanapa naprzeciwko łóżka?? I uśmiecham się do siebie ? akurat kanapę uznałam za dziwną, gdy tymczasem to właśnie ona jest tutaj najzwyczajniejszym elementem wyposażenia. Unoszę głowę i przyglądam się sufitowi. W różnych odległościach przytwierdzono do niego karabińczyki. Ciekawe po co. W sumie dziwne, ale to całe drewno, ciemne ściany, nastrojowe oświetlenie i ciemnobrunatna skóra czynią to pomieszczenie delikatnym i romantycznym? Wiem, że prawda jest zgoła inna, ale taki jest właśnie romantyzm w stylu Christiana. Odwracam się i widzę, że uważnie mnie obserwuje, tak jak się zresztą spodziewałam. Z jego twarzy nie da się wyczytać zupełnie nic. Wchodzę do środka, a on za mną. Zaintrygowało mnie to coś z piórkami. Dotykam z wahaniem. Jest wykonane z zamszu i wygląda jak mały bicz, ale jest bardziej gęsty, a na końcach przymocowano maleńkie plastikowe koraliki. ? To pejcz. ? Głos Christiana jest cichy i miękki. Pejcz? hmm. Chyba jestem zaszokowana. Moja podświadomość dała drapaka, sparaliżowało ją albo po prostu wyzionęła ducha. Ja też jestem jak sparaliżowana. Jestem w stanie obserwować i chłonąć nowe informacje, ale nie mówić, co w związku z tym czuję. Jak się powinno zareagować na wieść, że twój potencjalny kochanek to pokręcony sadysta lub masochista? Strach? tak? to uczucie jest chyba nadrzędne. Teraz je rozpoznaję. I dziwne, ale nie strach przed nim ? nie sądzę, aby zrobił mi krzywdę, no, przynajmniej nie bez mojej zgody. Tyle pytań przebiega mi przez głowę. Dlaczego? Jak? Kiedy? Jak często? Kto? Podchodzę do łóżka i przesuwam dłonią po jednej z ozdobnie rzeźbionych kolumienek. Jest solidna i niezwykle piękna. ? Powiedz coś ? nakazuje Christian. Głos ma łagodny, ale to tylko pozory. ? Ty robisz to ludziom czy oni tobie? Kąciki jego ust unoszą się. Jest albo rozbawiony, albo czuje ulgę. ? Ludziom? ? Kilka razy mruga powiekami, jakby się zastanawiał nad odpowiedzią. ? Robię to kobietom, które mają na to ochotę. Nie rozumiem. ? Skoro masz ochotniczki, to dlaczego przyprowadziłeś tutaj mnie? ? Ponieważ chcę robić to z tobą. Bardzo chcę. ? Och ? gwałtownie łapię powietrze. Dlaczego? Niespiesznie przechodzę na koniec pomieszczenia i klepię wysoką ławkę, po czym przesuwam dłonią po skórzanym siedzisku. On lubi robić kobietom krzywdę. Ta myśl jest mocno przygnębiająca. ? Jesteś sadystą? ? Jestem Panem. ? Szare oczy płoną. ? A co to znaczy? ? pytam szeptem. ? To znaczy, że chcę, abyś dobrowolnie mi się poddawała. Marszczę brwi, próbując przyswoić jego słowa. ? A po cóż miałabym to robić? ? A by mnie zadowolić ? szepcze, przechylając głowę. Przez jego twarz przemyka cień uśmiechu. Zadowolić go! Chce, abym go zadowoliła! Zadowoliła Christiana Greya. I w tym momencie dociera do mnie, że owszem, dokładnie na to mam ochotę. Pragnę, aby był ze mnie zadowolony. To jak objawienie. ? Upraszczając, chcę, abyś sprawiała mi przyjemność ? mówi miękko. Głos ma hipnotyzujący. ? A w jaki sposób? ? W ustach czuję suchość i żałuję, że nie wypiłam więcej wina. Okej, rozumiem kwestię zadowalania, ale zastanawia mnie ta cała otoczka rodem z elżbietańskiego buduaru. Czy rzeczywiście chcę poznać odpowiedź? ? Mam pewne zasady i chcę, abyś ich przestrzegała, dla swojego dobra i mojej przyjemności. Jeśli będziesz postępować zgodnie z tymi zasadami, spotka cię nagroda. Jeśli nie, będę cię musiał ukarać ? szepcze. Zerkam na stojak z laskami. ? A gdzie w tym miejsce tego wszystkiego? ? Zataczam ręką szeroki łuk. ? To część pakietu motywującego. Zarówno nagroda, jak i kara. ? Masz więc frajdę z nakłaniania mnie do robienia tego, co mi każesz. ? Chodzi o zdobycie twojego zaufania i szacunku, tak żebyś mi na to pozwoliła. Twoja uległość sprawi mi wiele przyjemności i radości. Im większa twoja uległość, tym większa moja radość; to bardzo proste równanie. ? Okej, a co z tego mam ja? Wzrusza ramionami i minę ma niemal skruszoną. ? Mnie ? odpowiada z prostotą. O rany. Christian wpatruje się we mnie, przeczesując palcami włosy. ? Niczego nie dajesz po sobie poznać, Anastasio ? mówi z rozdrażnieniem. ? Zejdźmy na dół, gdzie łatwiej mi będzie się skoncentrować. Twoja obecność tutaj mocno mnie rozprasza. Wyciąga do mnie rękę, a ja waham się, czy ją ująć. Kate mówiła, że jest niebezpieczny, i miała rację. Skąd wiedziała? Jest niebezpieczny dla mego zdrowia, ponieważ wiem, że się zgodzę. A część mnie tego nie chce. Część mnie ma ochotę uciec z krzykiem z tego pokoju i wszystkiego, co sobą reprezentuje. Zupełnie się w tym wszystkim gubię. ? Nie zrobię ci krzywdy, Anastasio. ? Jego szare oczy patrzą na mnie badawczo i wiem, że mówi prawdę. Ujmuję jego dłoń i wyprowadza mnie na korytarz. ? Coś ci pokażę. ? Nie kierujemy się ku schodom, lecz na prawo od „pokoju zabaw”, jak go nazywa. Mijamy kilkoro drzwi, aż docieramy na sam koniec korytarza. I wchodzimy do sypialni z dużym podwójnym łóżkiem, całej w bieli? Wszystko jest białe: meble, ściany, pościel. Jest tu sterylnie i zimno, ale przeszklona ściana zapewnia spektakularny widok na Seattle. ? To będzie twój pokój. Możesz go umeblować, jak tylko masz ochotę, mieć w nim, co tylko chcesz. ? Mój pokój? Oczekujesz ode mnie, że się tu wprowadzę? ? Nie potrafię ukryć przerażenia w głosie. ? Nie na stałe. Powiedzmy, że od piątkowego wieczoru do niedzieli. Musimy o tym porozmawiać, uzgodnić wszystko. Jeśli oczywiście tego chcesz ? dodaje cicho i z wahaniem. ? Będę tu spać? ? Tak. ? Nie z tobą. ? Nie. Już ci mówiłem. Nie sypiam z nikim z wyjątkiem ciebie, kiedy jesteś w stanie upojenia alkoholowego. ? W jego spojrzeniu widać reprymendę. Zaciskam usta w cienką linię. Z tym akurat nie potrafię się pogodzić. Miły, troskliwy Christian, który trzyma mnie, gdy puszczam pawia w azalie, i ten potwór, który ma specjalny pokój z pejczami i łańcuchami. ? Gdzie więc śpisz? ? Mój pokój jest na dole. Chodź, na pewno jesteś głodna. ? Dziwne, ale wygląda na to, że straciłam apetyt ? mówię z rozdrażnieniem. ? Musisz jeść, Anastasio ? upomina mnie i biorąc za rękę, prowadzi z powrotem na dół. Gdy wracamy do niewiarygodnie wielkiego pomieszczenia, ogarnia mnie strach. Stoję na skraju przepaści i muszę zdecydować, czy skoczę, czy nie. ? Mam świadomość, że prowadzę cię mroczną ścieżką, Anastasio, i dlatego naprawdę chcę, abyś to wszystko przemyślała. Na pewno masz jakieś pytania ? mówi, wchodząc do części kuchennej. Puszcza moją dłoń. Owszem, mam. Ale od czego zacząć? ? Podpisałaś oświadczenie o zachowaniu poufności, możesz zapytać mnie, o co tylko chcesz, a ja udzielę ci odpowiedzi. Staję przy barze śniadaniowym i obserwuję go, jak otwiera lodówkę i wyjmuje deskę z różnymi serami oraz duże kiście zielonych i czerwonych winogron. Stawia deskę na blacie i zabiera się za krojenie bagietki. ? Siadaj. ? Pokazuje na jeden ze stołków barowych, a ja spełniam jego polecenie. Jeśli mam zamiar w to wejść, będę się musiała przyzwyczaić. Dociera do mnie, że Christian próbuje mną dyrygować od samego początku naszej znajomości. ? Wspomniałeś coś o dokumentach. ? Tak. ? Jakie dokumenty masz na myśli? ? Cóż, nie licząc NDA1, jest jeszcze umowa określająca, co będziemy robić, a czego nie. Muszę znać twoje granice, a ty moje. To umowa konsensualna, Anastasio. ? A jeśli nie będę chciała jej podpisać? ? Nic się wtedy nie stanie ? odpowiada ostrożnie. ? Ale nie będą nas łączyć żadne relacje? ? Nie. ? Dlaczego? ? To jedyna relacja, jaka mnie interesuje. ? Dlaczego? Wzrusza ramionami. ? Taki już jestem. ? Co do tego doprowadziło? ? A czemu ktoś jest taki, jaki jest? Trudno odpowiedzieć na to pytanie. Dlaczego niektórzy lubią ser, a inni go nie znoszą? Ty lubisz? Pani Jones, moja gospodyni, zostawiła nam go na kolację. ? Wyjmuje z szafki duże białe talerze i jeden stawia przede mną. Rozmowa zeszła na ser? Jasny gwint. ? Jakich zasad muszę przestrzegać? ? Wszystkie zostały spisane. Przejrzymy je, jak już zjemy. Jedzenie. Jak mogę teraz jeść? ? Naprawdę nie jestem głodna ? szepczę. ? Zjesz coś ? mówi dobitnie. Dominujący Christian, wszystko staje się jasne. ? Masz ochotę na jeszcze jeden kieliszek wina? ? Tak, poproszę. Nalewa wino, a potem siada obok mnie. Upijam szybki łyk. ? Smacznego, Anastasio. Odrywam kilka winogron. To jakoś przełknę. Christian mruży oczy. ? Długo już taki jesteś? ? pytam. ? Tak. ? Łatwo znaleźć kobiety, które chcą robić coś takiego? Unosi brew. ? Zdziwiłabyś się ? rzuca sucho. ? W takim razie dlaczego ja? Naprawdę tego nie rozumiem. ? Anastasio, już ci mówiłem. Jest coś w tobie. Nie umiem zostawić cię w spokoju. ? Uśmiecha się ironicznie. ? Jestem jak ćma, która leci do ognia. ? Jego głos staje się bardziej głęboki. ? Bardzo cię pragnę, zwłaszcza teraz, kiedy znowu przygryzasz wargę. ? Bierze głęboki oddech i przełyka ślinę. Mój żołądek fika koziołka ? on mnie pragnie? w pokręcony sposób, zgoda, ale ten piękny, dziwny, perwersyjny mężczyzna pragnie właśnie mnie. ? Myślę, że to ja jestem ćmą ? burczę. I to ja się sparzę. Jestem pewna. ? Jedz! ? Nie. Jeszcze niczego nie podpisałam, więc na razie będę robić to, na co mam ochotę, jeśli ci to nie przeszkadza. Spojrzenie mu łagodnieje, a na twarzy pojawia się uśmiech. ? Jak sobie pani życzy, panno Steele. ? Ile kobiet? ? Zżera mnie ciekawość. ? Piętnaście. Och? Sądziłam, że więcej. ? Przez długi okres? ? Niektóre tak. ? Zrobiłeś kiedyś którejś krzywdę? ? Tak. O kuźwa. ? Poważną? ? Nie. ? A mi zrobisz? ? To znaczy? ? Fizycznie, czy skrzywdzisz mnie fizycznie? ? Ukarzę cię, kiedy zajdzie taka potrzeba, i wtedy będziesz czuć ból. Chyba robi mi się słabo. Pociągam kolejny łyk wina. Alkohol ? on mi doda odwagi. ? A ciebie ktoś kiedyś zbił? ? pytam. ? Tak. Och? A to niespodzianka. Nim zadam kolejne pytanie, Christian przerywa tok moich myśli. ? O mówmy to w moim gabinecie. Chcę ci coś pokazać. Trudno mi to wszystko ogarnąć. Niemądrze sądziłam, że spędzę w łóżku tego mężczyzny noc pełną niebywałej namiętności, a tymczasem negocjujemy warunki dziwacznego układu. Udaję się za nim do gabinetu, przestronnego pomieszczenia z kolejnym oknem od sufitu do podłogi, wychodzącym na balkon. Christian siada za biurkiem, gestem pokazuje, abym siadła na skórzanym krześle naprzeciwko, i wręcza mi jakiś dokument. ? To są zasady. Mogą podlegać modyfikacjom. Stanowią część umowy. Przeczytaj je, a potem porozmawiamy. ZASADY Posłuszeństwo: Uległa będzie wypełniać wszystkie wydawane przez Pana polecenia bezzwłocznie i bez zastrzeżeń. Uległa wyrazi zgodę na każdą czynność seksualną, którą Pan uzna za odpowiednią i przyjemną, z wyjątkiem czynności wymienionych w granicach bezwzględnych (Załącznik nr 2). Uczyni to z ochotą i bez wahania. Sen: Uległa ma obowiązek spać minimum siedem godzin podczas tych nocy, których nie spędza w towarzystwie Pana. Jedzenie: Uległa będzie spożywać regularne posiłki w celach zdrowotnych i dla zachowania dobrego samopoczucia z zalecanej listy pokarmów (Załącznik nr 4). Uległa nie będzie podjadać między posiłkami; wyjątek stanowią owoce. Ubiór: W czasie obowiązywania niniejszej Umowy Uległa będzie nosić wyłącznie te stroje, które zostały zaakceptowane przez Pana. Pan ustanowi w tym celu specjalny budżet, z którego Uległa będzie korzystać. Doraźnie Pan będzie towarzyszył Uległej podczas robienia zakupów. Jeśli Pan wyrazi taką wolę, Uległa będzie w okresie obowiązywania Umowy nosić ozdoby i dodatki wymagane przez Pana, w jego obecności bądź w innym czasie, jaki Pan uzna za stosowny. Aktywność fizyczna: Pan zapewni Uległej usługi trenera osobistego cztery razy w tygodniu po sześćdziesiąt minut ? godziny do ustalenia między trenerem a Uległą. Trener będzie zdawał Panu relację z postępów czynionych przez Uległą. Higiena osobista / dbanie o urodę: Uległa będzie przez cały czas czysta i ogolona i/lub wydepilowana woskiem. Uległa będzie korzystać z usług salonu piękności wybranego przez Pana. Częstotliwość takich wizyt oraz rodzaj zabiegów ustala Pan. Bezpieczeństwo: Uległa nie będzie nadużywać alkoholu, palić, zażywać narkotyków ani narażać się na niepotrzebne niebezpieczeństwo. Zachowanie: Uległa nie będzie nawiązywać relacji seksualnych z nikim poza Panem. Uległa będzie prowadzić się skromnie, w sposób godny szacunku. Musi mieć świadomość, iż jej zachowanie w bezpośredni sposób odbija się na Panu. Zostanie pociągnięta do odpowiedzialności za wszelkie występki, wykroczenia i niewłaściwe zachowanie, jakich się dopuści, nie przebywając w towarzystwie Pana. Niedotrzymanie któregoś z warunków wymienionych powyżej będzie skutkować natychmiastowym wymierzeniem kary, której charakter zostanie określony przez Pana. O cholera. ? Granice bezwzględne? ? pytam. ? Tak. Czego nie zrobisz ty, czego nie zrobię ja, musimy to określić w naszej umowie. ? Nie jestem pewna w kwestii przyjmowania pieniędzy na ubrania. Wydaje mi się to niewłaściwe. ? Zażenowana poprawiam się na krześle, a przez moją głowę przemyka słowo „dziwka”. ? Chcę nie szczędzić ci pieniędzy, pozwól, abym ci kupił jakieś stroje. Możliwe, że będziesz mi towarzyszyć podczas różnych wyjść i chcę, abyś dobrze wtedy wyglądała. Jestem przekonany, że twoja pensja, kiedy już znajdziesz pracę, nie wystarczy na tego rodzaju stroje, w jakich chciałbym cię widzieć. ? Nie muszę ich nosić, kiedy nie jestem z tobą? ? Nie. ? W porządku. ? Potraktuję je jako uniform. ? Nie chcę ćwiczyć cztery razy w tygodniu. ? Anastasio, musisz być gibka, silna i wysportowana. Zaufaj mi, przydadzą ci się te ćwiczenia. ? Ale nie cztery razy w tygodniu. Co powiesz na trzy? ? Chcę cztery razy. ? Sądziłam, że to negocjacje? Zaciska usta. ? Okej, panno Steele, kolejna celna uwaga. Co powiesz na trzy razy w tygodniu po godzinie i raz w tygodniu pół godziny? ? Trzy dni, trzy godziny. Mam przeczucie, że kiedy tu będę, już ty mi zapewnisz odpowiednią porcję ćwiczeń. Uśmiecha się szelmowsko i mam wrażenie, że w jego spojrzeniu pojawia się ulga. ? Owszem. No dobrze, zgadzam się. Jesteś pewna, że nie chcesz odbyć stażu w mojej firmie? Niezła z ciebie negocjatorka. ? Nie sądzę, aby to był dobry pomysł. ? Przebiegam wzrokiem po zasadach. Woskowanie! Woskowanie czego? Wszystkiego? Uuu. ? No dobrze, granice. Oto moje. ? Wręcza mi kolejną kartkę. Granice bezwzględne Żadnych czynów z udziałem ognia Żadnych czynów z udziałem oddawania moczu, defekacji ani ich produktów Żadnych czynów z udziałem igieł, noży czy krwi Żadnych czynów z udziałem narzędzi ginekologicznych Żadnych czynów z udziałem dzieci bądź zwierząt Żadnych czynów, które pozostawią na skórze trwałe ślady Żadnych czynów wiążących się z kontrolą oddechu Uch. On to musi wszystko spisać! Oczywiście ? to się wydaje bardzo rozsądne i szczerze mówiąc, niezbędne? Chyba nikt zdrowy psychicznie nie miałby ochoty na te wszystkie rzeczy? Mimo wszystko robi mi się niedobrze. ? Chciałabyś coś dodać? ? pyta grzecznie Christian. Kuźwa. Nie mam pojęcia. Kompletnie mnie zatkało. Patrzy na mnie i marszczy brwi. ? Jest coś, czego nie zrobisz? ? Nie wiem. ? Jak to nie wiesz? Wiercę się na krześle i przygryzam wargę. ? Nigdy nic takiego nie robiłam. ? Cóż, a kiedy uprawiałaś seks, spotkałaś się z czymś, na co nie miałaś ochoty? Po raz pierwszy od naprawdę dawna oblewam się rumieńcem. ? Możesz mi powiedzieć, Anastasio. Musimy być wobec siebie szczerzy, inaczej to się nie uda. Wbijam wzrok w splecione dłonie. ? Mów. ? Cóż? jeszcze nigdy nie uprawiałam seksu, więc nie wiem ? odpowiadam cicho. Zerkam na niego. Wpatruje się we mnie znieruchomiały i pobladły. ? Nigdy? ? pyta szeptem. Kręcę głową. ? Jesteś dziewicą? ? pyta zduszonym głosem. Kiwam głową, ponownie się rumieniąc. Christian zamyka oczy i wygląda tak, jakby liczył do dziesięciu. Kiedy je otwiera, piorunuje mnie wzrokiem. ? Czemu mi tego, kurwa, nie powiedziałaś? ? warczy. ? Przypisy: 1 Non-Disclosure Agreement ? umowa/oświadczenie o zachowaniu poufności. E. L. James „Pięćdziesiąt twarzy Greya” Wydawnictwo: Sonia Draga Oprawa: Liczba stron: Opis: Młoda, niewinna studentka literatury Anastasia Steele jedzie w zastępstwie koleżanki przeprowadzić wywiad dla gazety studenckiej z rekinem biznesu, przystojnym i zamożnym Christianem Greyem. Mężczyzna od pierwszych sekund spotkania fascynuje ją i onieśmiela. W powietrzu wisi coś elektryzującego, czego dziewczyna nie potrafi nazwać, a może tylko się jej wydaje? Z prawdziwą ulgą kończy rozmowę i postanawia zapomnieć o intrygującym przystojniaku. Plan spala jednak na panewce, bo Christian Grey zjawia się nazajutrz w sklepie, w którym Anastasia dorywczo pracuje. Przypadek? I do tego proponuje kolejne spotkanie. W tym miejscu kończy się ?disneyowskie? love story, choć młodziutka, niedoświadczona dziewczyna nie wie jeszcze, że Christian opętany jest potrzebą sprawowania nad wszystkim kontroli i… (więcej o książce) Tematy: E. L. James, erotyka, Pięćdziesiąt twarzy Greya, proza światowa, Sonia Draga Kategoria: fragmenty książek
Kocham Kino. 365 dni jest lepszy niż 50 twarzy Greya! Laura, aby ratować rozpadający się związek, wyjeżdża na Sycylię, gdzie poznaje Massimo. Niebezpieczny m
Wyszłam z kina z bardzo mieszanymi uczuciami. Jechałam do niego z nastawieniem, że to będzie kiepski film, banalny i że od pierwszej minuty będę wiedziała jak się skończy. A jaki był? No właśnie… “Fajny był?” Takie pytanie pada najczęściej. Celowo, gdy napisałam na FP, że obejrzałam “Pięćdziesiąt twarzy Greya” i muszę zebrać myśli- nie użyłam żadnego sformułowania oceniającego “fajny”, “niefajny”. Nie chciałam oceniać jednym słowem, bojąc się, że zaraz się zrobi wojna na słowa między zwolennikami i przeciwnikami. W ogóle zauważyłam, że trzeba mocno ważyć słowa w związku z tą książką i filmem bo wywołuje takie emocje, że ludzie gotowi sobie oczy wydrapać. Przeciwnicy wręcz używają argumentów oceniających zwolenników jako “ograniczonych myślowo”, wątpiąc w ich gust. Strach się czasami przyznawać, że się coś podobało albo nie. Wkurza mnie, gdy ktoś, kto nie oglądał, pisze, że to na pewno będzie gówno. Albo gdy ktoś, kto oglądał, ocenia tylko przez prymat odmienności od książki. Jakby to nie było oczywiste, że nie da rady filmem oddać słowa pisanego. Zwłaszcza, gdy książka ma jakieś 600 stron a film max 2 godziny. Przyjmując, że jedna strona scenariusza to minuta filmu (kiedyś gdzieś przeczytałam, że tak mniej więcej jest) to taki sobie Grey powinien trwać 10 godzin! No dobra, przynajmniej 5! Nie czytałam książki więc obejrzałam po prostu film a nie udaną bądź nieudaną ekranizację książki. I o filmie będę dzisiaj pisać. Na wstępie należałoby zaznaczyć, że Grey to nie jest romansidło. To nawet nie jest komedia romantyczna. Myślę, że to takie połączenie filmu psychologicznego, dramatu i erotyku z odrobiną miłosnego wątku w tle. Dla mnie to była opowieść o strasznie pogmatwanym mężczyźnie, który trafia na kobietę będącą tak inną od jego dotychczasowych panien, że coś w nim topnieje. Brzmi banalnie? Wybaczcie ale takie nie jest! Psychopata, sadysta, dominant, zboczeniec. Wszystkie te określenia śmiało można by było dopasować do głównego bohatera, bardzo dobrze zagranego przez Jamie Dornana. Przez cały film patrzyłam na niego jak na ofiarę, zastanawiając się co musi przeżyć taki człowiek w dzieciństwie, by w dorosłym życiu musiał tak się zachowywać! I dlaczego nikt mu do tej pory nie powiedział, że takie zaburzenia się leczy na terapii! Powiem więcej- ten film niektórzy rodzice powinni oglądać “na śniadanie”, jako ciekawy przypadek osoby, która została tak zaprogramowana w dzieciństwie! (jak mówiłam, nie czytałam książki więc nie dowiedziałam się z filmu zbyt wiele o przyczynach jego upodobań, jednakże dla mnie to ciekawy przypadek terapeutyczny!) Z drugiej strony mamy z pozoru naiwną gąskę Anastasię, zagraną przez Dakote Johnson. Ale tylko z pozoru, bo nieśmiała, dziewicza, słodka i naiwna dziewczynka zamienia się w pewną siebie i wodzącą za nos Christiana Greya. Zastanawiające jest natomiast (znowu od strony psychologicznej), jakim cudem ta delikatna kobieta, tak łatwo daje się wciągnąć w zabawy z biczami i pejczami? Jak na początku główni aktorzy w ogóle nie przypadli mi do gustu, tak teraz uważam, że lepszego faceta do tej roli wziąć nie mogli. Jego głównym atutem jest to, że nie jest znany i ‘oklepany’ przez co nie patrzy się na niego przez pryzmat poprzednich ról i nie wzdycha na co drugiej scenie. Natomiast główna aktorka samym swoim wyglądem przekazała połowę swojej roli. Wspaniałe tło stanowiła muzyka- jak dla mnie idealnie dobrana. No i te przymioty wielkiego świata- helikopter, widok za oknem, dom głównego bohatera. Było przynajmniej kilka momentów, gdy sala wybuchała śmiechem (duży plus) i kilka, gdy odnosiło się wrażenie, że dialogi mogłyby przyśpieszyć bo nieco przeciągają. A co ze scenami seksu, tak powszechnie krytykowanymi? Czytałam, że było ich za mało… No cóż, jeśli ktoś oczekuje ostrego, sadomasochistycznego seksu to wybaczcie- nie ten film. Zamiast do kina, polecam jakieś strony z filmami porno. Tutaj, jak na to co zwykle przedstawia nam kinematografia- scen jest dużo, są mocno rozbudowane, absolutnie niebanalne (wiecie, nie takie, że on ją pocałował za uchem, ona jęknęła i było po wszystkim). Dakota Johnson pokazuje się w całej okazałości, Jamie Dornan praktycznie też (z tyłu tak, z przodu prawie że…). Niektóre mogą być podniecające, inne mogą przerażać co delikatniejsze istoty. Mi natomiast cały czas kołotała się ta psychologiczna myśl “co go takiego stworzyło?” i “jakim cudem ona tak szybko na to poszła?” Najbardziej zaskakujące było jednak zakończenie, które sprawiło, że wychodziłam z kina na miękkich nogach, mając w głowie kilkanaście przemyśleń na temat natury człowieka i jego granic. Nie powiem wam czy warto na to wydać pieniądze i iść do kina. Nie powiem też, że nie warto. Mężul nie zasnął (obawiałam się tego) a w drodze powrotnej żywo rozmawialiśmy o filmie, grze aktorskiej, zachowaniu bohaterów… Można powiedzieć o filmie tak jak o książce “porno dla sfrustrowanych mamusiek”. Ale można też powiedzieć- dużo lżejszy od typowo psychologicznego filmu, mimo to ciekawy obraz natury ludzkiej, tak odmiennej od tej, z którą mamy do czynienia na co dzień. Jedno jest pewne- jutro zaczynam czytać książkę. *zdjęcia: Universal Pictures
VqDCnGE.